Adopcja i surogacja – na drodze do uzyskania potomstwa

by

Adopcja zaczęła mieć w ostatnich latach poważne kłopoty w związku z konkurencją, którą stanowią dla niej praktyki tzw. macierzyństwa zastępczego. Zjawisko adopcji znane było już w starożytności. Jego ideą jest ochrona interesów dziecka. Adopcja jednak okazała się w ostatnim czasie poważnie ucierpieć z powodu nowego modelu polityki rodzinnej, który bardziej niż o dobro dziecka dba o priorytety i preferencje konsumentów, a także bierze pod uwagę w pierwszym rzędzie kryteria ekonomiczne.

 

Przemysł związany z surogacją stawia pragnienia i potrzeby dorosłych ponad potrzebami i prawami dzieci. W rzeczywistości, surogacja tworzy „rynek dzieci”, który traktuje ludzi jak przedmioty, a także ma duży potencjał, by znacznie osłabić wskaźnik adopcji dzieci.

 

Chociaż trudno wyobrazić sobie, aby wielkie ekonomiczne teorie mogły być zastosowane w przypadku ludzkich istnień, to jednak wielomiliardowy przemysł, którym jest surogacja, właśnie to robi. Jeśli potraktować potrzebę jednostek i par posiadania dziecka jako rynek, który rządzi się teorią wyboru konsumenta, to można stwierdzić, że w obu praktykach – adopcji i macierzyństwie zastępczym – konsument może uzyskać taką samą satysfakcję (dziecko). Skoro obie praktyki prowadzą do osiągnięcia tego samego rezultatu, konsument wybierze jedną z nich. Wzrost przypadków wyboru surogacji, będzie automatycznie powodował spadek liczby adopcji.  Na tę zależność wpływa kilka czynników.

 

Po pierwsze surogacja prezentuje pewne konkurencyjne dla adopcji zalety. Jedną z ważniejszych jest ta, że procedury związane z macierzyństwem zastępczym dają jednemu lub nawet dwojgu rodzicom szansę zostać biologicznymi rodzicami dziecka (poprzez dawstwo gamet). Adopcja nie może tego zaoferować.

 

Inną ważną konkurencyjną zaletą surogacji jest bezpieczeństwo inwestycji klienta. Inwestując pieniądze i czas, para pozostaje raczej pewna co do tego, że zostaną spełnione jej wymagania i oczekiwania – w zależności od tego, ile pieniędzy będzie w stanie zapłacić. Po zakończeniu procesu, dziecko zostaje dostarczone parze. W procedurach adopcyjnych tymczasem nie ma tej pewności, nie można zmieniać okoliczności, trzeba podporządkować się sytuacji, która jest i przyjąć dziecko, takie jest.

 

Trzecim czynnikiem powodującym większą popularność surogacji jest właśnie ten dotyczący zewnętrznych okoliczności. Prawo zabrania sfinalizowania adopcji dziecka przed jego narodzeniem. To opóźnia możliwość zabrania pod opiekę dziecka przez rodziców adopcyjnych, a rodzicom biologicznym daje pierwszeństwo i możliwość ostatecznej decyzji. Czasem biologiczni rodzice decydują się pozostawić przy sobie dziecko i wychować je.

 

Po czwarte, adopcja obejmuje więcej procedur, przez które nowi rodzice prawni muszę przejść. Jest to szereg badań psychologicznych, społecznych i ekonomicznych. Tym samym surogacja nie stawia takich wymagań.

 

Ponadto, polityka państwa w ostatnich latach promowała zdecydowanie bardziej korzystne zasady dla procedur macierzyństwa zastępczego aniżeli dla adopcji. W większości krajów zachodnich sztuczne zapłodnienie in vitro jest refundowane, co istotnie obniża koszty surogacji.

 

Powyższe „zalety” pozwalają niestety umieścić macierzyństwo zastępcze w bardzo korzystnej sytuacji, a działania polityczne niektórych państw przyczyniają się do tego, że surogacja wypiera powoli adopcję. Mimo to na szczęście surogacja pozostaje pod coraz większą kontrolą ze względu na mające miejsce skandale, zagrażające poważnie dobru i interesom dziecka. W niektórych krajach europejskich została ona już oficjalnie zakazana lub ograniczona.

 

Adopcja wraz z wszystkimi wyzwania, które ze sobą niesie, odgrywa w społeczeństwie bardzo ważną rolę. Nikt nie ma prawa do posiadania dziecka, za to dzieci potrzebują rodziców. Państwa rozpoznając tę potrzebę, uznały za konieczne ustalenie przepisów, które pozwolą na zatroszczenie się o interesy dziecka. Adopcja jest skoncentrowana na dziecku, a także pomaga dorosłym, którzy pragną mieć potomstwo, ale nie mogą go począć. W adopcji również, dziecko nigdy nie staje się przedmiotem handlu czy jakiejś wymiany.

 

Źródło: www.wya.net

You may also like

Facebook