W Sejmie ponownie rozpoczynają się prace nad obywatelskim projektem „Zatrzymaj aborcję”, który wprowadza zakaz tzw. aborcji eugenicznej. Marszałek Sejmu nadała projektowi ustawy numer druku 36. W myśl przepisów dotyczących procedowania tego typu projektów, trafi on teraz do posłów. Sejm ma pół roku na przeprowadzenie I czytania, czyli najpóźniej do 12 maja przyszłego roku.
Na razie nie wiadomo, do której komisji sejmowej trafi projekt. Dotychczas zajmowała się nim Komisja Polityki Społecznej i Rodziny. Jednak pod przewodnictwem Magdaleny Biejat z Lewicy istnieją uzasadnione obawy co do losów tej inicjatywy.
Projekt może też być skierowany do pierwszego czytania bezpośrednio na salę plenarną Sejmu, a dopiero później odesłany do komisji.
Czas pokaże czy to dobra wola i chęć szybkiego procedowania, czy kolejna próba zwłoki – mówił Krzysztof Kasprzak, zastępca pełnomocnika inicjatywy „Zatrzymaj aborcję”.
– Najlepiej byłoby, gdyby ten pomysł pozostał i gdyby komisji udało się go zrealizować. Wcześniej była też taka możliwość, ale od razu projekt poszedł do drugiego czytania, bo tutaj była jakby inna decyzja polityczna. Czas pokaże. Jeśli pierwsze czytanie będzie szybko, a po nim nastąpią szybkie prace ze strony komisji, do której ten projekt trafi, wtedy będzie nadzieja na szybkie uchwalenie prawa. Każdy dzień się liczy, bo każdy dzień zwłoki to trójka dzieci, które giną, więc najlepiej, aby to pierwsze czytanie było jak najszybciej, a zaraz po nim szybkie prace w komisjach i kolejne czytania – podkreślił Krzysztof Kasprzak.
Obywatelski projekt „Zatrzymaj Aborcję” trafił do Sejmu w 2017 r. z poparciem 850 tys. Polaków, jednak utknął w komisji nadzwyczajnej i procedowanie nad nim nie zostało zakończone. Nie uległ jednak dyskontynuacji i ma być znów procedowany.