Przed Świętami Bożego Narodzenia, podczas wykładu prof. Budzyńska stwierdziła, że dzieckiem można nazwać „dziecko w łonie matki”. Mówiła także, że według klasycznej definicji rodzina składa się z „męża, żony, ojca, matki, dzieci, krewnych i powinowatych”. Część studentów zawnioskowała o ukaranie jej naganą za te wypowiedzi.
Po prawie 29 latach prof. Ewa Budzyńska odchodzi z uczelni po tym jak rzecznik dyscyplinarny na wniosek części studentów zawnioskował o ukaranie jej naganą. Ich zdaniem przedstawianie takich treści jest równoznaczne z „promowaniem poglądów anty-choice, poglądów homofobicznych, antysemityzmu, dyskryminacji wyznaniowej, informacji niezgodnych ze współczesną wiedzą naukową oraz poglądów radykalno-katolickich”.
Rzecznik dyscyplinarny przychylił się do skargi studentów: „Wymierzenie obwinionej kary nagany będzie stanowiło adekwatną dla czynu obwinionej karę, a także będzie stanowiło wyraz prewencji ogólnej i prewencji szczególnej. W środowisku akademickim nie mogą mieć miejsce takie zachowania jakie są przypisywane obwinionej”.
Posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej ma się odbyć 31 stycznia, ale prof. Budzyńska na znak protestu przeciwko cenzurze ideologicznej zdecydowała się już teraz odejść z uczelni i złożyła na ręce rektora wypowiedzenie.
W obronę profesor wypowiedziało się „Ordo Iuris” oraz rada społeczna przy arcybiskupie katowickim. Minister – członek rady ministrów Michał Woś zapowiedział, że prokuratura przyjrzy się postępowaniu dyscyplinarnemu prowadzonemu wobec prof. Ewy Budzyńskiej z Uniwersytetu Śląskiego. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku ze wspomnianym postępowaniem złożyła do prokuratury przedstawicielka Solidarnej Polski – poinformował. Dodał, że polecenie podjęcia z urzędu czynności w tej sprawie wydał prokuraturze minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. W sprawie zabrał też głos wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, który w sobotę 18 stycznia zapowiedział, że przedstawi projekt ustawy chroniącej wolność słowa i badań na polskich uczelniach.