Wiele młodych kobiet pyta, co będzie z płodnością po zaszczepieniu przeciwko COVID-19. Z tego, co wiemy na 99,9 proc., szczepionka mRNA nie powinna mieć na to wpływu – zapewniła w poniedziałek specjalistka medycyny rodzinnej Anna Krzyszowska-Kamińska.
Wiele osób zainteresowanych szczepieniami przeciwko COVID-19 pyta o ewentualne działania niepożądane, jakie mogą wystąpić po ich użyciu. Związane z tym wątpliwości wyjaśniali specjaliści podczas konferencji prasowej online „Plan szczepień przeciw COVID-19”.
Lekarz Anna Krzyszowska-Kamińska, specjalistka medycyny rodzinnej powiedziała, że w jej codziennej praktyce podstawowej opieki zdrowotnej aż jedna czwarta porad dotyczy szczepień przeciwko COVID-19. Pacjenci przede wszystkim chcą wiedzieć, czy szczepienia te są bezpieczne, jak działają i czy mogą wystąpić zarówno powikłania wczesne, jak i odlegle.
„Wiele młodych kobiet pyta o to, co będzie z płodnością. Z tego, co wiemy na 99,9 proc. szczepionka mRNA nie powinna mieć na to wpływu, bo taki jest jej mechanizm działania. Zawsze jednak pozostaje jakieś ryzyko” – przekonywała.
Zaznaczyła, że lekarze podstawowej opieki zdrowotnej są w stanie wyjaśnić wątpliwości. „Szczepimy już od dawna i jesteśmy przygotowani do rozmów z antyszczepionkowcami” – podkreśliła. Jak mówiła, trzeba pokazywać wszystkie strony szczepień i szczepionek. Nie można pomijać obaw, jakie mogą być z nimi związane.
„Życie dopiero pokaże, jak długo szczepionka przeciwko COVID-19 będzie skuteczna, czy będziemy musieli szczepić się co roku, jak w przypadku grypy, czy też wystarczy ona na dłużej. Naszym marzeniem jest, by dzięki szczepieniom można wyeradykować koronawirusa, tak jak to się udało zrobić z ospa prawdziwą. Boimy się tego, czego nie znamy. Im więcej zatem prawdziwej wiedzy i rozwiewania naszych wątpliwości, tym lepiej” – zaakcentowała.
Prof. Andrzej M. Fal, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych w Szpitalu MSWiA w Warszawie powiedział, że zainteresowanie szczepieniami przeciwko COVID-19 znacznie ostatnio wzrosło w naszym kraju.
Specjalista przytoczył dane, z których wynika, że w październiku i listopadzie 2020 r. w Polsce chęć zaszczepienia się przeciwko COVID-19 wykazywało zaledwie około 30 proc. Polaków. Obecnie ten odsetek wzrósł do ponad 65 proc. populacji. „To potężna zmiana”- podkreślił.
Dodał, że bardzo ważna jest walka z dezinformacją na temat szczepień. „To jeden z najistotniejszych czynników przekonujących do szczepień. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej przekazują pacjentom wiedzę i ich i uspokajają” – zaznaczył prof. Andrzej M. Fal.
Specjalistka medycyny rodzinnej Anna Krzyszowska-Kamińska zapewniła, że szczepionki mRNA, wymagające niskiej temperatury, są odpowiednio przechowywane i nie ma powodów do obaw, że nie będą działać z powodu niewłaściwego ich przechowywania, w zbyt wysokiej temperaturze.
„Nie ma powodów do takich obaw, ponieważ dostajemy te szczepionki o określonej godzinie, na pakiecie mamy napisane, kiedy były wyjęte z temperatury minus 70 st. C. Mamy wtedy dokładnie 120 godzin na to, żeby je zużyć. W okresie 120 godzin mogą być one trzymane bezpiecznie w normalnej lodówce, zaopatrzonej w czujnik temperatury. Szczepionki przeciwko COVID-19 traktowane są jak świętość” – zapewniła lekarz Anna Krzyszowska-Kamińska.
Konferencję online zorganizowano w PAP w ramach cyklu edukacyjnego „Science will win” (Nauka zwycięży). Jego sponsorem jest firma Pfizer, jeden z producentów szczepionki przeciwko COVID-19 wykorzystującej technologię mRNA.