Ojciec Święty sam przyznał, że jeszcze przed trzema laty miał poważne obawy o europejskie instytucje. W kontekście fali migrantów i trwających wówczas kryzysów przyszłość Unii nie jawiła się w różowych barwach – mówi Radiu Watykańskiemu bp Jan Vokál z Hradec Králové, wiceprzewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej COMECE. Wraz z innymi członkami prezydium tej instytucji gościł on w ubiegłym tygodniu w Watykanie i został przyjęty przez Papieża.
Podkreślił on, że Franciszek patrzy dziś na „europejski sen” z większą nadzieją, choć nadal ostrzega przed populizmem, który jest zagrożeniem zarówno dla Europy, jak i dla chrześcijańskich wartości. Biskupi z COMECE szczegółowo referowali Papieżowi najbliższe plany unijnych instytucji, w tym również te, które uderzają w ludzkie życie i rodzinę – mówi bp Vokál.
„Pod koniec czerwca w Parlamencie Europejskim ma być przyjęty tak zwany Raport Matića. Jest to inicjatywa socjaldemokraty, Freda Matića z Chorwacji reprezentującego grupę feministyczną, która w ostatnich latach bardzo się rozrosła – mówi Radiu Watykańskiemu bp Vokál. – Ich propozycja, która już przeszła przez różne kluby, dotyczy przyjęcia przez Parlament Europejski tzw. nowych praw człowieka. Jednym z nich ma być prawo każdej europejskiej kobiety do aborcji czy prawo każdego europejskiego dziecka do odpowiedniej – to znaczy adekwatnej, ich zdaniem – genderowej edukacji seksualnej od najmłodszych lat, na wszystkich szczeblach edukacji, która powinna być zatwierdzona przez genderowy program Światowej Organizacji Zdrowia. Innym nowym prawem człowieka miałaby też być na przykład eutanazja. Rozmawialiśmy więc z Papieżem o tych tendencjach, propagowanych często przez małe grupy, które potrafią jednak zdobyć wielki posłuch. Franciszek reagował na to przypominając nam, że zadaniem COMECE jest ochrona. Podkreślając przy tym, że nie jesteśmy zamknięci, nie stanowimy jakiejś sekty, ale że chodzi nam o dobro całego i każdego człowieka, wierzącego i niewierzącego, zarówno o jego rozwój duchowy, jak i materialny czy społeczny”.