„Nie należy wznosić murów w batalii ideologicznej dotyczącej podstawowych problemów życia. Potrzebne jest prawo podzielane przez wszystkich, łączące świat laicki i świat ludzi wierzących” – podkreśla abp Vincenzo Paglia. Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia zabrał głos w kontekście zbierania we Włoszech podpisów w sprawie przeprowadzenia referendum nt. eutanazji. W ciągu kilku tygodni pod tym postulatem podpisało się 750 tys. Włochów.
Abp Paglia wskazuje, że ilość zebranych podpisów jest skutkiem głębokiego niepokoju dotyczącego przeznaczenia człowieka, jaki wyraża współczesne społeczeństwo, świat polityki oraz jej organy przedstawicielskie. Dodaje, że w ocenie wartości ludzkiego życia nie można ulegać dominującej fali emocji upraszczającej złożoność problemów związanych z końcem życia. Zauważa, że wysoka liczba głosów opowiadających się za referendum niewątpliwie świadczy o wzroście mentalności witalistycznej, która ocenia wartość życia jedynie z punktu widzenia jego przydatności oraz skuteczności. Hierarcha przypomina, że dążenie do wyeliminowania wszystkiego, co słabe jest wyrazem dominacji „kultury wykluczenia”.
Abp Paglia zwraca uwagę, że chorzy w stanie terminalnym nie tyle chcą umrzeć za wszelką cenę, co nie chcą cierpieć, a to dwie różne sprawy. Przypomina, że Kościół uczy, iż można uszanować ludzką godność również w procesie umierania. Ma temu służyć opieka paliatywna nad chorym, która dąży do ograniczenia niepotrzebnych cierpień. „Trzeba ulżyć w cierpieniu a nie legalizować eutanazję” – podkreśla przewodniczący Papieskiej Akademii Życia. Zauważa, że należy zakończyć myślenie o każdym problemie moralnym w kategoriach walki ideologicznej pomiędzy osobami wierzącymi i niewierzącymi.