P. Wdówik o zmianach w ustawie „Za życiem”

by FUNDACJA JZN
Przez rok z resortami analizowaliśmy, to co się wydarzyło, to co można zmienić. W tej chwili będziemy przedkładać rządowi propozycję zmian, które w głównej mierze dotyczą wsparcia rodziców w sytuacji, kiedy dowiadują się, że ich dziecko jest zagrożone jakąś ciężką chorobą lub niepełnosprawnością  – mówił Paweł Wdówik, wiceminister rodziny i polityki społecznej, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Ustawa „Za życiem” funkcjonuje, ale pojawią się nowe zapisy i zmiany w tym projekcie.

– Przez rok z resortami analizowaliśmy, to co się wydarzyło, to co można zmienić. W tej chwili będziemy przedkładać rządowi propozycję zmian, które w głównej mierze dotyczą wsparcia rodziców w sytuacji, kiedy dowiadują się, że ich dziecko jest zagrożone jakąś ciężką chorobą lub niepełnosprawnością – poinformował Paweł Wdówik.

Jednym z założeń nowego projekt jest obecność hospicjum perinatalnego w każdym województwie.

– Hospicjum perinatalne to jest taka instytucja, o którą od początku zabiegał minister Michał Wójcik z Solidarnej Polski […] i takie zapisy przygotowaliśmy. Chcemy także znacznie ułatwić rodzicom dostęp  do informacji o tym: co można, gdzie się zgłosić, kto pomoże. Dlatego chcemy, aby już w szpitalach, lekarze mieli do dyspozycji informacje w postaci programów wielospecjalistycznego wsparcia (…). Uruchomimy także, jako ministerstwo rodziny, specjalny portal i wesprzemy go dodatkowo infolinią, gdzie będą pracować psychologowie po to, by służyć rodzicom informacją i wsparciem, żeby rodzice w trudnej chwili mogli porozmawiać –poinformował wiceminister.

Chcemy powołać doradcę rodziny – dodał pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.

– Pracujemy nad tym razem z ministerstwem edukacji, ponieważ z analizy wynikło, że taka potrzeba była znana i została zapisana w postaci funkcji asystenta rodziny. Jednak taki asystent był ulokowany w strukturach pomocy społecznej, a to ludziom się to źle kojarzyło. Miał też inne zadania i w sumie nie zafunkcjonował, dlatego chcemy go przenieść jako doradcę do wiodących ośrodków koordynacyjno-rehabilitacyjno-opiekuńczych, żeby tam każdy rodzic wiedząc, że ten ośrodek istnieje, mógł się zgłosić. Otrzyma wówczas jednego doradcę, który znając rodzinę będzie przez cały czas od urodzenia dziecka czy nawet jeszcze przed urodzeniem aż do czasu szkolonego z tą rodziną i będzie informował, co można, ale nie będzie za nią decydował. To nie będzie państwo wtrącające się w życie, to będzie ktoś, kto służy pomocą – wyjaśnił wiceminister i dodał  jakie kompetencję i kim może być osoba pełniąca funkcję doradcy rodziny.

– Chcemy, żeby to byli psychologowie, pedagodzy. Przygotowujemy specjalne  studia podyplomowe, gdzie ci doradcy będą mogli się dokształcić, żeby móc być z rodziną w sposób potrzebny tej rodzinie w sytuacji wielkiego kryzysu, traumy, jaką jest odkrycie, że nasze dziecko będzie miało jakąś niepełnosprawność. Chcemy, żeby pokazać poprzez kontakty z innymi rodzicami, z organizacjami, że ludzie z niepełnosprawnością żyją, są szczęśliwi, że są drogi rozwoju i że to naprawdę nie jest moment, kiedy można uznać, że życie się skończyło, bo ono właśnie się zaczyna – poinformował Paweł Wdówik.

Wiceminister zwrócił uwagę, że osoby niepełnosprawne przede wszystkim potrzebują zmian systemowych.

– Pieniądze są dane przez rząd w taki sposób, żeby można było zadziałać szybko na zasadzie pewnych programów, z których później wyrosną nam rozwiązania systemowe. To bardzo sprawdziło z Funduszem Solidarnościowym, gdzie uruchomiliśmy programy asystenta osoby niepełnosprawnej czy opieki wytchnieniowej, a teraz przygotowujemy się do wprowadzenia tego jako rozwiązania ustawowego – wskazał.

Jak poinformował Paweł Wdówik, zostały zakończone pracę nad modelem orzekania o niepełnosprawności i wkrótce zostanie on przekazany minister Marlenie Maląg.

– Natomiast cała reforma orzekania składa się z dwóch części: zmiany systemu, czyli w jaki sposób będziemy stwierdzać, kto ma niepełnosprawność i jak będziemy tę niepełnosprawność określać (czy dwoma stopniami, trzema) oraz ze zmiany strukturalnej polegającej na tym, żeby te sześć systemów, które teraz jest (ZUS, KRUS itd.), zrobić jeden system. To jest ta bardzo trudna część reformy. Pani minister Maląg, która jest moją bezpośrednią szefową, też bardzo się zmartwiła tym, że będzie możliwość tej zmiany dopiero w 2024 roku, dlatego poprosiła, żebyśmy popatrzyli czy nie możemy tego zrobić etapami i być może będzie taka decyzja, że wprowadzimy te elementy po kolei, nie wszystko razem – poinformował gość „Aktualności dnia”.

Całą rozmowę z Pawłem Wdówikiem, wiceministrem rodziny i polityki społecznej, można odsłuchać [tutaj].

Źródło: radiomaryja.pl 

You may also like

Facebook