Kilka dni po przyjęciu przez obie izby parlamentu Francji poprawki do konstytucji wpisującej prawo do aborcji do ustawy zasadniczej tego kraju, prezydent Emmanuel Macron zapowiedział, że podejmie starania o to, by znalazło się ono również w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Zdaniem dziennika „Le Figaro” szef państwa czyni w ten sposób z aborcji „temat kampanii” przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca.
Podczas wczorajszej ceremonii odciśnięcia pieczęci Republiki Francuskiej na tej nowej ustawie konstytucyjnej Macron stwierdził, że choć „Francja stała się jedynym krajem na świecie, którego konstytucja wyraźnie chroni” prawo do aborcji, to „nie spoczniemy”, aż stanie się tak na całym świecie”. „Poprowadzimy tę walkę na naszym kontynencie, w naszej Europie, gdzie siły reakcyjne najpierw i zawsze atakują prawa kobiet, a następnie atakują prawa mniejszości, wszystkich uciskanych, wszelkie wolności” – podkreślił prezydent.
Już w styczniu 2022 roku, przemawiając w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, Macron stwierdził, że przyjęta w 2000 roku Karta powinna zostać zaktualizowana. – Mam nadzieję, że dwadzieścia lat po ogłoszeniu Karty Praw Podstawowych, która w szczególności przewidywała zniesienie kary śmierci w całej Unii, możemy uaktualnić tę Kartę, aby być bardziej jednoznaczni w kwestii ochrony środowiska i w uznaniu prawa do aborcji – powiedział prezydent Francji. Wezwał do rozpoczęcia „otwartej dyskusji” z europejskimi współobywatelami, aby „dać nowe życie temu zestawowi praw, który kształtuje Europę silną swymi wartościami”.
Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej uznaje prawo każdego do życia i odrzuca karę śmierci, nie wspomina natomiast w ogóle o aborcji.