Tysiące protestujących przeciwko aborcji w Malawi

by

W Malawi w Afryce, tysiące ludzi przemaszerowało w protestach przeciwko wejściu w życie ustawy ułatwiającej dostęp do aborcji. W Blantyre, handlowej stolicy kraju, w marszu wzięło udział blisko dwa tysiące osób. Prawie tysiąc demonstrantów przemaszerowało w Lilongwe, stolicy politycznej Malawi. Te organizowane przez kościoły katolickie i protestanckie wydarzenia, są pierwszymi tej wielkości w kraju.

 

Protesty te są spowodowane złożeniem w parlamencie ustawy, która dopuszcza aborcję w przypadku ciąży spowodowanej gwałtem lub ciąży z kazirodztwa, a także gdy nienarodzone dziecko zagraża zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu matki, oraz gdy istnieje poważne upośledzenie płodu.

 

Obecnie w Malawi aborcja jest przestępstwem, według ustępu 149 krajowego kodeksu karnego osoba dokonująca aborcji może być skazana na 14 lat pozbawienia wolności, a kobieta która poddała się takiemu zabiegowi podlega karze 7 lat pozbawienia wolności. Wyjątkowo dopuszcza się aborcję w przypadku zagrożenia dla życia kobiety. W takim wypadku potrzebna jest opinia dwóch położnych i zgoda ojca dziecka.

 

W Malawi rzadko publicznie porusza się kwestię aborcji z powodu drażliwości tematu, a także powiązanej z nim stygmatyzacji. Malawijscy przywódcy religijni i wodzowie plemienni uważają aborcję za grzech, twierdząc że nie ma podstaw do jej legalizacji. Jednocześnie przyznają, że nielegalne podziemie aborcyjne stwarza ogromne ryzyko dla życia matek.

 

Według oficjalnego badania cytowanego przez Chrisa Pine Sibande, szefa Coalition for the Prevention of Unsafe Abortion (Copua), „tylko w roku 2009, ponad 100.000 kobiet poddało się nielegalnej aborcji w Malawi”.

 

Obecnie sześć krajów na całym świecie – Chile, Dominikana, Salwador, Malta, Nikaragua i Watykan – nie zezwalają na aborcję w żadnych okolicznościach. Kolejne 58 krajów, łącznie z Malawi, zezwala na aborcję jedynie w przypadkach zagrożenia życia matki.

 

Źródło: www.genethique.org

You may also like

Facebook