Na tegorocznym Forum ONE OF US po raz drugi w historii została przyznana Europejska Nagroda „A hero of the life”. Otrzymał ją amerykański lekarz John Bruchalski, były aborcjonista, który obecnie prowadzi klinikę pomagającą kobietom w zagrożonej ciąży.
John Bruchalski rozpoczął studia w 1983 roku na Uniwersytecie Południowej Alabamy z przeświadczeniem, że antykoncepcja i aborcja są drogą do promowania zdrowia i szczęścia wśród kobiet. Ponieważ miał ambicje, by zostać najlepszym ginekologiem, uczył się różnych metod aborcji, sterylizacji i sztucznej reprodukcji, które stosował już podczas praktyk lekarskich. Jednak zaczął mieć wątpliwości, narzekał „nie widzę szczęścia i radości w klinikach, w których pracuję. Gdziekolwiek wykonuję więcej aborcji, przepisuję więcej antykoncepcji, tam pojawia się więcej zerwanych związków, więcej infekcji, więcej zepsucia, więcej załamań”. Nie znalazł oparcia w uczących go profesorach, ponieważ twierdzili oni, iż odpowiedzią na pojawiające się pytania jest zwiększenie ilości aborcji, antykoncepcji i edukacji.
Pierwszy raz wezwanie do nawrócenia usłyszał będąc na wycieczce w Guadelupe. Maryja zapytała go „Dlaczego mnie krzywdzisz?”. Wtedy jednak młody Bruchalski nie był jeszcze gotowy na zmianę swojego życia i odsunął od siebie tę myśl. Dopiero po dwóch latach od tego wydarzenia, podczas pielgrzymki do Medjugorie, na którą zabrała go matka, postanowił zaprzestać niszczenia ludzkiego życia. Spotkał tam kobietę, która twierdziła, że ma dla niego wiadomość od Matki Bożej i zaczęła opowiadać mu o jego życiu.
Kolejny rok upłynął Bruchalskiemu na wyzwalaniu się z dotychczasowego życia i praktykowania zabiegów godzących w ludzkie istnienie. Zaczął studiować dzieła Jana Pawła II na temat teologii ciała i uczyć się o naturalnym planowaniu rodziny oraz etycznych sposobach leczenia niepłodności pod okiem między innymi dra Thomasa Hilgersa i Ligi Małżeństwo Małżeństwu.
W 1994 roku założył wraz z żoną w piwnicy własnego domu The Tepeyac Family Center promujące naturalne metody rozpoznawania płodności zamiast antykoncepcji, pomagające małżeństwom z problemami z płodnością i zapewniające ochronę matkom w trudnej ciąży. „Wierzymy, że zdrowie opiera się na relacjach społecznych oraz, że jeśli wystarczająco mocno kochamy, możemy stworzyć taką atmosferę miłości, że usunięcie dziecka będzie nie do pomyślenia” – mówi. Obecnie jego klinika, która bardzo się rozrosła, pomaga rocznie 20 tysiącom kobiet.
Źródło: www.lifesitenews.com
