W ostatnią sobotę w Hadze (Holandia) przemaszerowało w obronie życia ok. 15 tysięcy osób. Tematem marszu, który odbył się w tym roku po raz dwudziesty piąty, było pytanie: „Kiedy twoje serce zaczęło bić?”.
Marsz rozpoczął się o godz. 11.00 w Malieveld przemówieniami polityków Keesa van der Staaija (posła partii politycznej SGP) i Gert-Jana Segersa (przywódcy partii rządowej ChristenUnie). Poruszającym świadectwem podzieliła się Deborah – ze swoim dzieckiem na ramionach opowiedziała o tym, że rozważała aborcję swojego trzeciego dziecka, jednak ostatecznie dzięki wsparciu organizacji Cry for Life (która była też organizatorem marszu), wybrała życie.
Marsz przebiegł w spokojnej atmosferze. Na Malieveld było 3100 różowych i niebieskich flag jako symbol dokonywanych w tym kraju rocznie 31 000 aborcji. Nad przygotowanym przez artystę pro-life pomniku widniał napis: „Aborcja przerywa bicie serca 31 000 razy w roku”. Ludzie zostawiali przy nim kwiaty, żeby uczcić osoby, które straciły życie w wyniku aborcji i eutanazji.
W tegorocznym marszu liczba uczestników potroiła się w porównaniu z poprzednią edycją. W 2016 roku w marszu udział wzięło ok. 5000 osób, a rok wcześniej 2000.
Marsz dla Życia cieszył się również zainteresowaniem mediów – tym razem nie mogły zignorować tak potężnego głosu obywateli w obronie życia.
Źródło: oneofus.eu