O tym, że „zdrowa kobieta to bezpieczna, stabilna rodzina” przypomniały na Jasnej Górze uczestniczki ogólnopolskiej pielgrzymki kobiet po chorobie nowotworowej piersi. Spotkanie było też czasem modlitwy w intencji wszystkich zmagających się z chorobami nowotworowymi. Amazonki wciąż uwrażliwiają, że najlepszym sposobem na zaangażowanie się w walkę z chorobą są: profilaktyka i świadomość, czym jest rak.
Krystyna Wechman, prezes Federacji Stowarzyszeń Amazonki, na pielgrzymkę przybyła po raz 23. – Ta siła, którą tutaj czerpiemy, to jest coś niesamowitego. Nadzieja jest pięknym lekarstwem – przekonywała amazonka.
Zwróciła uwagę, że filarem rodziny jest zdrowa kobieta, stąd kampania, którą podejmują amazonki „Zdrowa kobieta to bezpieczna rodzina”. Ma ona uświadamiać konieczność badań profilaktycznych pod kątem kobiecych nowotworów, zwłaszcza tych, które zbierają największe śmiertelne żniwo jak rak piersi i szyjki macicy. Zdaniem Wechman, która na co dzień jako wolontariuszka pomaga kobietom po mastektomii, także w szpitalach, w terapii niezbędne jest solidarne wsparcie rodziny i innych kobiet.
Nowotwory złośliwe są pierwszą przyczyną zgonów u kobiet do 65 roku życia w Polsce, a rak piersi jest pierwszą przyczyną zgonów u kobiet w wieku 40-55 lat. Rak piersi w naszym kraju stanowi około 20% wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe. W ciągu ostatnich kilku lat zachorowalność wzrosła o około 4-5%.
Specjalny list do amazonek przesłała Pierwsza Dama RP Agata Kornnhauser-Duda, która jest Ambasadorką Kobiet z Rakiem Piersi w Polsce. – Cieszę się, że mimo niepewności i trudności, związanych z pandemią, tradycyjna pielgrzymka Amazonek z całej Polski odbywa się nieprzerwanie od 24 lat.
Pierwsza Dama z uznaniem napisała o polskich amazonkach, które „swoim działaniem jednoczą inne kobiety i dają wiarę, że nawet z najtrudniejszej sytuacji życiowej można znaleźć wyjście”. W liście Agata Kornnhauser-Duda wyraziła przekonanie, że wszystkie działania podejmowane przez ruch amazonek i organizowane pielgrzymki „przyczyniają się do pogłębiania i umacniania wzajemnych relacji opartych na przyjaźni i solidarności, a także do budowania poczucia jedności”.
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet i stanowi około 14% zgonów z tego powodu. Jak podaje Krajowy Rejestr Nowotworów, raka piersi rocznie rozpoznaje się u 1,5 miliona kobiet na całym świecie, a około 400 tysięcy umiera z tego powodu. Jest to najczęstszy nowotwór złośliwy wśród mieszkanek krajów wysoko cywilizowanych, takich jak USA, Kanada, Australia czy kraje Europy Zachodniej.
Według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika, że w 2020 r. właśnie na raka piersi zmarło 41 na 100 tys. Polek W 2015 r. ta liczba była mniejsza, ponieważ wynosiła 31 a w 2000 roku 30.
Mimo zwiększenia społecznej świadomości w zakresie profilaktyki antynowotworowej epidemia koronawirusa przyczyniła się do zmniejszenia wykonywania badań kontrolnych przez kobiety. Lęk przed zakażeniem i utrudniony dostęp do lekarzy spowodowały rezygnację z badań i oczekiwanie na lepszy czas. Problemem przy nowotworach złośliwych jest brak czasu, dlatego wczesne rozpoznanie, wykonywanie badań piersi, zrobienie USG czy mammografii jest bardzo ważne. Im szybciej zostanie wykryty rak, tym lepsze rokowania ma pacjentka.
Nowotwór piersi dosięga coraz więcej kobiet i sięga po coraz to młodsze pacjentki. Dlatego lekarze zachęcają do robienia badań kilka razy w roku, warto też wykonywać samobadanie w domu, aby wykryć nowotwór na wczesnym etapie, kobieta powinna raz w miesiącu badać sobie piersi. Te kilka minut badania może uratować życie – przekonują amazonki.
