Antoni Szymański: O wieloaspektową promocję ludzkiego życia w jego fazie prenatalnej (analiza)

by FUNDACJA JZN
W 1993 r. weszła w życie ustawa „O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”. Jej uchwalenie poprzedziła wieloletnia dyskusja społeczna i zaangażowanie Kościoła katolickiego, w tym Ojca Świętego Jana Pawła II, ruchów obrony życia, czy związku zawodowego „Solidarność”, optujących za poszanowaniem ludzkiego życia od jego poczęcia. Ustawa ta skutkowała stopniowym spadkiem postaw proaborcyjnych w społeczeństwie, które niestety w ostatnich latach szybko rosną, szczególnie w młodym pokoleniu. Dlaczego?

Ustawa z 1993 r. wprowadziła ogromne zmiany w świadomości i praktyce społecznej dotyczącej prenatalnej fazy życia człowieka. Trzeba podkreślić, że nie przewidywała ona tylko prawnych ograniczeń aborcji, ale także pomoc kobietom w ciąży znajdującym się w trudnej sytuacji (w tym uczennicom w ciąży), czy edukację w szkole dotyczącą szeroko rozumianego przygotowania do życia w rodzinie. Jej realizacja stopniowo doprowadziła do radykalnego spadku liczby aborcji, poprawy zdrowia prokreacyjnego Polek, zmniejszenia śmiertelności kobiet w czasie ciąży i porodu oraz noworodków. Dokumentują to coroczne sprawozdania rządu z wykonania tej ustawy. Wzrosła świadomość społeczeństwa dotycząca prenatalnej fazy życia człowieka. Jej rozwiązania jak wynika z badań opinii publicznej, zostały zaakceptowane przez większość Polaków (Jakiego prawa aborcyjnego oczekują Polacy? CBOS Komunikat z badań nr. 144/2016 W-wa, październik 2016).

W ostatnich latach te pozytywne zmiany zostały zahamowane. Autorzy analizujący przyczyny tego zjawiska, wskazują na zmiany kulturowe, obniżenie autorytetu Kościoła katolickiego, wpływu kultury masowej, która w znacznej swojej części nie angażowała się po stronie ochrony życia, lecz przeciwnie – podkreślała prawo kobiety do decydowania czy dziecko ma się urodzić czy nie, przenikania trendów z Europy Zachodniej, gdzie prawna ochrona życia jest na niższym poziomie niż w Polsce. Niewątpliwie czynniki te odegrały istotną rolę. Jednak nie bez znaczenia wydaje się skupienie w ostatnich latach w Polsce na zmianach prawnych pod hasłem, by „chronić życie bez wyjątków”. Na marginesie znalazły się takie kwestie jak pomoc kobietom i rodzinom w kryzysowych sytuacjach związane z poczęciem dziecka (szczególnie w sytuacji niepomyślnej diagnozy odnośnie zdrowia dziecka przed jego urodzeniem się), lekcje przygotowania do życia w rodzinie, budowanie postaw przychylnych kobiecie w ciąży i wiele innych. Sprzyjało to również zmianie obrazu osób angażujących się w działalność pro-life, które coraz bardziej zaczęły kojarzyć się w społeczeństwie nie tyle z pomocą, co z walką o inny kształt prawa. Radykalizacja i kategoryczny język niektórych środowisk pro-life jaki temu towarzyszył, wielu zniechęcał.

Czy strategia ta była skuteczna? Przykładem niech będzie inicjatywa obywatelska „Stop aborcji” z 2016 roku. Znamienne są tu badania opinii społecznej (CBOS nr 144/2016 https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2016/K_144_16.PDF) przeprowadzone zarówno w marcu 2016 roku, gdy ta inicjatywa została uruchomiona, oraz w październiku 2016 roku, gdy dobiegał jej kres. Sejm projekt ten odrzucił. Autorzy badania stwierdzają, że: ”w porównaniu z poprzednim badaniem (z marca 2016 r.) przyzwolenie na aborcję wzrosło niemal w każdej kategorii. Wprawdzie wzrost wskazań nie jest gwałtowny (maksymalnie 7-punktowy), jednak trzeba zwrócić uwagę na fakt, że stanowi to odwrócenie dotychczasowego trendu” (s. 2).

W wyniku popierających jej idee posłów, doszło do skierowania wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w zakresie dotyczącym poważnie upośledzonego dziecka przed jego urodzeniem. Wyrok TK z 22 października 2020 roku stwierdził, że przerywanie ciąży w takiej sytuacji jest niezgodne z Konstytucją. Jego ogłoszenie spowodowało protesty pod nazwą Strajk kobiet o znacznej skali. Centrum Badania Opinii Społecznej (Komunikat z badań nr. 153/2020) szacuje, że uczestniczyło w nich ok.2,5 miliona dorosłych Polaków (młodszych nie uwzględniono, gdyż nie byli przedmiotem badań). Wzmocniło to ruch proaborcyjny (żądający pełnej swobody jeśli chodzi o przerywanie ciąży), który uzyskał silniejsze niż dotąd poparcie niektórych ugrupowań politycznych, w tym tych, które do niedawna opowiadały się za tym by nie naruszać „kompromisu aborcyjnego”.

Z doniesień medialnych wynika, że przerywanie ciąży przeniosło się w znacznym stopniu z polskich klinik do sąsiednich krajów: Czech, Niemiec czy Holandii. Zrealizowano wielką promocję środków poronnych, które można nabyć zamawiając je przez Internet. Zmieniało się nastawienie młodych do ochrony życia.

W komunikacie z badań CBOS (grudzień 2020 nr. 153/2020 s.16) zwraca się uwagę na ewolucję, jaka dokonała od 2016 roku: „jeszcze w październiku 2016 roku podejście młodych do prawnej ochrony życia było zbliżone do opinii ogółu badanych, a nawet wyróżniały się one mniejszą aprobatą dla dopuszczalności aborcji. Obecnie są wyraźnie bardziej liberalne w tej kwestii niż starsi. Udział w protestach znacznej części z nich może stać się dla młodych ludzi doświadczeniem pokoleniowym i na długo zaważyć na ich stosunku do aborcji i jej prawnej regulacji.”

Piszę to z pozycji osoby zaangażowanej w ochronę człowieka w jego fazie prenatalnej. Realizowałem tą ideę m.in. w parlamencie, przewodnicząc komisji do zmian prawnych po fundamentalnym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 maja 1997 r. sygn. akt K 26/96. Przygotowany projekt został przyjęty i wprowadzony w życie.

Należy tu podkreślić, że świadomość w zakresie ochrony życia ma znaczenie zasadnicze. Szczególnie obecnie, z uwagi na nowe metody jego niszczenia za pomocą środków poronnych, których kontrolowanie jest trudne. Dzisiaj propaguje się publicznie, nawet z trybuny sejmowej, możliwość stosowania środków poronnych, bez żadnych konsekwencji.

Powrót do poziomu poparcia dla ochrony życia jaki miał miejsce przed 2016 rokiem będzie trudny. Jesteśmy w trakcie ofensywy mentalności proaborcyjnej. Szczególnie w takiej sytuacji warto przypomnieć wskazania wybitnego obrońcy życia prof. Włodzimierza Fijałkowskiego: „Przede wszystkim życzliwie i cierpliwie pozyskujmy dla ochrony życia, przybliżajmy wiedzę o etosie człowieczym, bądźmy empatyczni, unikajmy zaś ekstremalnych rozwiązań i działań, które większość odrzuca lub też prowadzi ją do zobojętnienia.”

Koncentracja na zakazie tzw. wyjątków dot. aborcji spowodowała, że mniej się mówi o działaniach pomocowych czy edukacyjnych, choć ich oddziaływanie na ochronę życia jest podstawowe oraz społecznie akceptowane. Realizuje je państwo i wiele organizacji prorodzinnych, i to z niemałym wysiłkiem. Wymagają one dodatkowego wzmocnienia, gdyż nie tylko wpływają na poziom ochrony życia, ale też służą pozyskiwaniu nowych środowisk i osób dla tej idei.

Potrzebny jest też przekaz medialny – życzliwy i propagujący postawę szacunku dla każdego życia ludzkiego od jego poczęcia. Więcej uwagi należy poświęcić pracy edukacyjnej i wyraźnemu opowiedzeniu się za katalogiem pomocowym dla osób z niepełnosprawnością i ich rodzin. Niedobre byłoby ignorowanie sytuacji lękowej u rodziców, a także innych grożących rodzinie problemów stawienia czoła niepełnosprawności dzieci.

Oddziałujmy na wielu frontach: poprzez rodzinę, szkołę, parafię, organizacje pozarządowe, inicjatywy socjalne itd. To wielkie wyzwanie, jak uniezależnić kwestię ochrony życia ludzkiego od bieżących trendów politycznych, kulturowych czy cywilizacyjnych. Umieśćmy ją w najgłębszych pokładach humanitaryzmu i tożsamości etycznej cywilizowanego człowieka, uczyńmy sprawą moralnie jednoznaczną bez względu na wyznawany światopogląd. Wspierajmy racjonalne instrumentarium prawne i ekonomicznego dla rodzin, którym los stwarza wyzwania egzystencjalne i moralne.

W naszych ocenach i rozważaniach nie jesteśmy w tej kwestii zdani na samych siebie.

Uniwersalną wizję kształtowania kultury sprzyjającej życiu znajdujemy w encyklice św. Jana Pawła II „Evangelium vitae”. Papież Wojtyła stwierdza w niej m. in.: […] nie wystarczy zniesienie niegodziwych praw. Należy usunąć przyczyny, które sprzyjają zamachom na życie, przede wszystkim przez zapewnienie należytej pomocy rodzinie i macierzyństwu: polityka rodzinna musi być filarem i motorem wszelkiej polityki społecznej. Dlatego należy podejmować działania społeczne i prawodawcze zdolne zapewnić warunki autentycznej wolności w podejmowaniu decyzji dotyczących ojcostwa i macierzyństwa; konieczne jest też oparcie na nowych zasadach polityki w sferze pracy, rozwoju miast, budownictwa mieszkaniowego i usług, tak, aby można było pogodzić rytmy pracy z rytmem życia rodzinnego oraz zapewnić rzeczywistą opiekę dzieciom i starcom” (EV 90).

Nie ma wątpliwości, że prawidłowo funkcjonująca rodzina zapewnia najlepsze warunki i najbardziej bezpieczne środowisko dla dziecka w każdej fazie jego życia, a więc także w okresie prenatalnym. Ponadto rodzina jest środowiskiem, w którym możliwe jest skuteczne wychowanie młodych ludzi do odpowiedzialnego rodzicielstwa. Zawsze niezastąpiony jest własny przykład rodziców i postawy, jakie prezentują. Stąd tak ważne są wszelkie działania w środowisku lokalnej wspólnoty samorządowej czy państwa, zmierzające do stworzenia rodzinie dobrych warunków funkcjonowania.

W sukurs rodzinie, w zakresie wychowania do cywilizacji życia, może pójść polska szkoła, która powinna jak najlepiej wykorzystywać posiadane możliwości edukacji pro-life. Wiele przedmiotów szkolnych w sposób naturalny tworzy okazję do dotknięcia kwestii wartości ludzkiego życia: nauki przyrodnicze, humanistyczne, wychowania do życia w rodzinie, lekcje wychowawcze, nauka religii i zajęcia z etyki. Ważne w tej kwestii są wrażliwość i profesjonalizm nauczycieli, którzy na wielu polach i przy różnych okazjach mogą budować wiedzę i świadomość swoich podopiecznych. Skutecznego wsparcia szkole w tym zakresie mogą udzielać poradnie kościelne czy organizacje pozarządowe, tworzące społeczeństwo obywatelskie.

Logika i praktyka społeczna wskazują, że wspieranie macierzyństwa powinno iść w parze z promowaniem odpowiedzialnego i efektywnego ojcostwa. Ważne jest, aby polskie matki pragnęły rodzić dzieci z potrzeby samospełnienia; aby nie bały się macierzyństwa, czuły się bezpieczne i wiedziały, że towarzyszy im dojrzały mężczyzna, który chce się zaangażować w partnerską opiekę nad swoim dzieckiem – również niepełnosprawnym.

W obecnej sytuacji potrzeba szczególnego rozwoju profilaktyki antyaborcyjnej w postaci budowania postaw pro-life, a także realizowania oddziaływań pomocowych, edukacyjnych i wychowawczych. Potrzeba życzliwego przekonywania do poszanowania życia ludzkiego, oraz wielostronnej pracy na jego rzecz zważywszy, od jak wielu czynników zależy skuteczne działanie w tym zakresie.

Antoni Szymański
Pedagog, działacz katolicki i samorządowiec, poseł na Sejm III kadencji, senator VI i IX kadencji. Wieloletni wiceprzewodniczący Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.

You may also like

Facebook