W toczącej się w Argentynie debacie wokół liberalizacji aborcji grupa duchownych pracujących wśród ubogich zaproponowała utworzenie ośrodków wsparcia dla przyszłych matek.
Jak poinformowały media tego kraju, inicjatywę podpisało czterech biskupów, dwie zakonnice oraz 20 księży katolickich z dzielnicy ubogich „Villa 31” w stolicy Argentyny, Buenos Aires. Ośrodki, które mają udzielać wsparcia kobietom w trudnych sytuacjach, mogłyby nosić nazwę „Dom macierzyńskich objęć”.
14 czerwca br. po trwającej prawie całą dobę debacie Izba Deputowanych niewielką ilością głosów uchwaliła projekt ustawy zezwalającej na dokonywanie aborcji do 14. tygodnia ciąży. Głosowanie, w którym liderzy partyjni pozostawili deputowanym wolność wyboru, odbyło się po zaciętej dyskusji. Ustawą zajmie się teraz Senat, który do sierpnia może dokonać w dokumencie zmian, bądź definitywnie go przegłosować.
Liderzy partyjni pozostawili deputowanym wolną decyzję w głosowaniu. Uczynił to m.in. konserwatywny prezydent Mauricio Macri wobec członków swego ugrupowania rządowego „Cambiemos”.
Podejmowane co pewien czas w czasie rządów lewicowej prezydent Cristiny Kirchner (2007-2015) podobne inicjatywy nie otrzymywały wymaganej większości w parlamencie. Przedstawiciele organizacji kobiet mówili o historycznym sukcesie. Kościół katolicki w ojczyźnie papieża Franciszka opowiedział się przeciwko liberalizacji przepisów aborcyjnych. Na początku sierpnia ustawa musi przejść przez senat, nie wiadomo, jak będzie wyglądała większość.
Od 1921 r. w Argentynie, podobnie jak w innych krajach Ameryki Łacińskiej, można legalnie dokonać aborcji tylko w przypadku, gdy ciąża nastąpiła w wypadku gwałtu, lub gdy zagraża życiu matki. Legalnie można przerwać ciąże tylko w Urugwaju, na Kubie i w Mieście Meksyk.
Źródło: m.deon.pl