W Bydgoszczy in vitro będzie dofinansowane z budżetu miasta. Wczoraj jego radni przyjęli uchwałę dotyczącą wprowadzenia programu sztucznego zapłodnienia dla mieszkańców Bydgoszczy na lata 2017 – 2020.
Uchwała w sprawie programu „Leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro w latach 2017-20″ to inicjatywa Nowoczesnej. Krytycznie na inicjatywę finansowania procedury in vitro patrzą radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy wczoraj głosowali przeciwko projektowi uchwały. Za przyjęciem uchwały byli radni koalicji PO – PSL. I to ich głosy przeważyły za jej przyjęciem. Uchwała o leczeniu niepłodności metodą in vitro wejdzie w życie jeszcze w tym roku.
W 2017 roku na finansowanie procedury sztucznego zapłodnienia z budżetu miasta zostanie przeznaczonych 250 tysięcy złotych, a w 2018 i 2019 roku nakłady na ten cel mają wzrosnąć do 500 tysięcy złotych rocznie. W sumie w ciągu trzech lat dofinansowanie na leczenie otrzyma 300 par.
Krytycznie na pomysł finansowania procedury in vitro patrzą radni Prawa i Sprawiedliwości, obrońcy życia oraz część środowiska medycznego i Kościół katolicki. In vitro to metoda, która godzi w ochronę życia i godność człowieka. Jest mało skuteczna i kosztowna. W czasie zapłodnienia ginie wiele ludzkich zarodków – wskazuje Ewa Kowalewska, dyrektor organizacji Human Life International – Polska. „Żeby się urodziło jedno żywe dziecko, ginie 20 embrionów, czyli jeden do dwudziestu. Skuteczność też jest bardzo niska. Sięgnęliśmy do literatury międzynarodowej (głównie brytyjskiej) i liczba urodzonych dzieci to jest 7,5 procenta, czyli z tego dofinansowania może urodzić się kilkanaścioro dzieci, natomiast dla kobiety jest to niebezpieczne, jest stymulacja hormonalna, wzrasta zagrożenie raka jajnika” – zaznaczyła dyrektor.
Źródło: www.radiomaryja.pl