15 marca, w stanie Teksas, w 28 tygodniu ciąży Jenny Mar urodziła czworaczki. Media okrzyknęły dzieci „cudem z Teksasu”. Według ekspertów jednojajowe czworaczki zdarzają się jeden raz na 15 milionów. Rodzice podczas wywiadu dla Daily Mail oświadczyli, że chłopcy zostali poczęci całkowicie naturalnie.
W listopadzie 2019 roku, podczas badania USG, lekarka, dr Lauren Murray usłyszała tętno aż trzykrotne. Tydzień później, po dalszych badaniach okazało się, że dzieci jest czworo.
Ciąża przebiegała prawidłowo pod opieką lekarzy, którzy zdecydowali o porodzie w 28 tygodniu. W tym samym czasie wybuchła epidemia koronawirusa. Jenny Mar i jej mąż Chris w wywiadach opowiadają o swoim lęku związanym z pandemią i troską o noworodki. Dzieci przebywały 10 tygodni na oddziale intensywnej terapii noworodków i wypisano je do domu zdrowe.
Czterej mali chłopcy przyszli na świat w Texas Health Presbyterian Hospital w Dallas. Okazało się, że są identyczni – to czworaczki jednojajowe. Rodzice nadali im imiona: Hudson, Harrison, Henry i Hardy.
Rodzice podczas wywiadu dla Daily Mail oświadczyli, że ich dzieci zostały poczęte całkowicie naturalnie.
Małych chłopców z Huston media nazwały „cudem z Teksasu”.