Amerykańskie czasopismo Journal of Transplantation uznało Hiszpanię za kraj przodujący w dawstwie organów.
W 1989 r. Hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia powołało do życia agencję zajmującą się koordynowaniem dawstwa organów i transplantacji (Organizacion Nacional de Transplantes – ONT). Opracowała ona model, który sprawił, iż w ciągu dekady nastąpił wzrost dawców organów z 10 do ponad 30 osób na milion mieszkańców.
Model hiszpański opiera się na profesjonalistach, głównie lekarzach intensywnej terapii, którzy pytają o zgodę na pobranie organów w przypadku każdego zgonu, także na oddziale ratunkowym. Ponadto uznaje możliwość dawstwa od osób powyżej 65 roku życia. Co ciekawe, w USA 7% przypadków dawstwa organów dotyczy pacjentów powyżej 65 roku życia, w Hiszpanii ponad 10% dawców to osoby powyżej 80 roku życia. Model zezwala na pobranie organów nie tylko od pacjentów, u których stwierdzono śmierć pnia mózgu, ale także od tych, którzy umarli z powodu niewydolności krążenia.
Sukces Hiszpanii wynika z założenia, iż każdy zmarły jest potencjalnym dawcą; w związku z tym profesjonaliści zajmujący się opieką paliatywną uznają za ważne informowanie pacjentów o możliwości oddania organów po śmierci.
Rafael Matesanz, dyrektor ONT, podkreśla, że dobra organizacja w procesie pośmiertnego poboru organów oraz ciągła adaptacja systemu do zmian są podstawą sukcesu w dawstwie organów.
Źródło: www.bioedge.org