Kilka dni temu świat obiegła informacja, że holenderska Minister ds. Handlu i Rozwoju, Lilliane Plouwen, w odpowiedzi na zaprzestanie finansowania organizacji pozarządowych promujących aborcję przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa, zamierza ze swoim rządem zrekompensować utratę dotacji Planned Parenthood i innych dostawców aborcji, finansując aborcję w krajach rozwijających się.
Okazuje się – i to faktycznie od początku było do przewidzenia, że w rzeczywistości politycy nie będą chcieli na ten cel przeznaczać środków z własnego budżetu państwa (za co mogliby zostać pociągnięci do odpowiedzialności przez swoich wyborców), lecz zamiast tego chcą w tym celu wykorzystać środki unijne – wówczas odpowiedzialność rozkłada się na całą Unię Europejską, w której głosy obywateli, jak wiadomo nie mają większego znaczenia. Z taką propozycją finansowania aborcji za granicą wyszła duńska Minister Zdrowia, kierując w tej sprawie do Komisji Europejskiej specjalny list.
Wśród państw członkowskich, do których nie zwraca się w liście są Malta, Polska, Węgry, Chorwacja i Litwa. Najwyraźniej duńskiej minister chodzi o to, aby te kraje, od których prawdopodobnie nie spodziewa się wsparcia, postawić przed faktem dokonanym – przedstawić inicjatywę w momencie, gdy podjęte zostaną już w tej sprawie decyzje.
Ten pomysł wykorzystania funduszy unijnych na finansowanie zagranicznych aborcji jest szczególnie haniebny – i w gruncie rzeczy prowokacyjny – biorąc pod uwagę, że nie ma innej sprawy, na temat której obywatele UE wyrazili swoją wolę z podobną jasnością i zdecydowaniem. Chodzi oczywiście o Obywatelską Inicjatywę Ustawodawczą ONE OF US (i prawie 2 mln głosów poparcia), którą Komisja Europejska w arogancki sposób odrzuciła.
***
Treść listu duńskiej Minister Zdrowia:
„Pani Wysoka Przedstawiciel, Panie Komisarzu,
Tym listem pragniemy podkreślić nasze zdecydowane poparcie dla praw człowieka, równości płci oraz powszechnego dostępu do usług na rzecz zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego i prawa w tym zakresie, a także nasze silne zaangażowanie w European Union’s Council Conclusions on Gender in Development (maj 2015) oraz Gender Action Plan 2016-2020 (październik 2015). Chcielibyśmy również potwierdzić nasze zaangażowanie w 2030 Agenda for Sustainable Development, z jasnym celem nie pozostawienia nikogo w tyle, natomiast wzmocnienia pozycji kobiet i dziewcząt jako kluczowych elementów zrównoważonego rozwoju.
Jesteśmy zaniepokojeni przywróceniem przez USA rozszerzonej wersji Mexico City Policy. Wierzymy w prawo każdej kobiety i każdej dziewczyny do swobodnego decydowania o sprawach związanych z jej własnym ciałem i życiem. Zaangażowanie UE w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz praw z tym związanych pozostaje szczególnie ważne i istotne w obecnej sytuacji politycznej.
Prawie 225 milionów kobiet i dziewcząt na świecie ma niezaspokojone potrzeby antykoncepcji. Każdego dnia ponad 800 kobiet i dziewcząt umiera z przyczyn związanych z zapobieganiem poczęcia lub narodzin dziecka. Rocznie ma miejsce 22 miliony niebezpiecznych aborcji. Wraz ze zmniejszeniem finansowania usług i informowania w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, przewiduje się, że te liczby będą rosnąć.
Mamy zbiorowy obowiązek, aby do tego nie dopuścić. Szereg członkowskich państw UE silnych politycznie są zwolennikami agendy SRHR (ang. sexual and reproductive health rights). Dodatkowo, przez niektóre kraje UE podjętych zostało kilka nowych inicjatyw zawierających pozyskiwanie funduszy i plany w ramach Rządowej Konferencji She decides w celu wzmocnienia wsparcia politycznego i finansowego. Docieramy również do naszych rządowych kolegów w innych regionach świata, aby zbudować z nimi sojusz.
Oczekujemy, że Unia Europejska okaże solidarność z milionami kobiet i dziewcząt i nastolatek, które potrzebują dostępu do nowoczesnych metod antykoncepcji, informacji i usług. W związku z tym pragniemy przypomnieć o „wypełnieniu luki przyzwoitości” przyjętej przez Komisję w 2001 roku i dotyczącej zobowiązania UE do zwiększenia wsparcia organizacjom dotkniętym polityką USA. Apelujemy do Unii Europejskiej o zwiększenie finansowania oraz do większego wykorzystania jej wpływów w celu wspierania zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego i praw w tym zakresie. Byłoby w odpowiednim czasie spotkać się, aby przedyskutować te sprawy, na naszym nieformalnym spotkaniu w marcu.
Z poważaniem,
…”
Źródło: agendaeurope.wordpress.com