Ks. Tomasz Kancelarczyk o Narodowym Marszu Życia i Rodziny: potrzeba mężczyzn, którzy nie uciekają przed odpowiedzialnością, tylko walczą, są dla kobiety, dla dzieci

by FUNDACJA JZN
Jeżeli popatrzymy na to, co się dzieje w Polsce, ale i na świecie, co dzieje się w rodzinach, to widzimy jedno: potrzeba MĘŻCZYZN. Mężczyzn, którzy nie tyle są mężczyznami z natury, z budowy fizycznej, z mięśni, z siły fizycznej, ale są mężczyznami z SERCA. Mężczyznami odpowiedzialnymi, dającymi z siebie wszystko, gotowymi podejmować pracę, aby utrzymać rodzinę, mężczyznami, którzy wychodzą naprzeciw różnym trudnościom, którzy nie załamują się pod byle pretekstem, nie uciekają przed trudnościami, przed odpowiedzialnością, tylko walczą, są dla kobiety, dla dzieci – podkreślił ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek, ambasador Narodowego Marszu dla Życia i Rodziny „Tato – bądź, prowadź, chroń …”, w rozmowie z portalem Radia Maryja.

Marsze dla Życia są jednym z elementów strategii obrony życia, wynikają z przesłania encykliki „Evangelium Vitae” św. Jana Pawła II – zauważył ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek.

– W wymiarze społecznym marsze zostały zapoczątkowane encykliką „Evangelium Vitae” św. Jana Pawła II. To Papież Polak wezwał do tego, aby z obroną życia, obroną wartości życia, świadectwem życia wyjść na ulicę miast, co też się dzieje – wskazał.

Jak podkreślił duchowny ten konkretny marsz, który odbywa się w Warszawie jest szczególnie ważny.

– Bardzo się cieszę, że nastąpiło połączenie Narodowego Marszu Życia i Marszu dla Życia i Rodziny w jedno wydarzenie. Mam nadzieję, że wynikną z tego dobre owoce w postaci większej frekwencji, ponieważ jest to świadectwo obrońców życia. Tym bardziej w tym roku, w którym mamy (po czasie pandemii) głód wystąpień. Również w Szczecinie nie zorganizowaliśmy Marszu dla Życia (w kwietniu mieliśmy wydarzenie Dzwon Głos Nienarodzonych, które musiało odbywać się w rygorze sanitarnym), ale teraz mamy możliwość, by uczestniczyć w marszu w stolicy. […] To bardzo ważne, aby czynnie brać udział w takich wydarzeniach, ponieważ w wymiarze społecznym są one elementem obrony życia. Dodatkowo jeżeli to są udane marsze, czyli liczne, to jest duże świadectwo i takich marszy właśnie potrzebujemy – akcentował ks. Tomasz Kancelarczyk.

Hasło, które przyświeca tegorocznemu wydarzeniu: „Tato – bądź, prowadź, chroń …”, a które nawiązuje do mężczyzny, jest hasłem, które w bardzo podobnej formie, mieliśmy kilka lat temu w Szczecinie, czyli: „Mężczyzna waleczne serce”.

– Marsze to świadectwo, ale jest na nich obecny również przekaz – tutaj – wołanie o mężczyznę. Krótki przekaz, który mówi, że potrzebujemy mężczyzn, którzy będą chronili, pracowali dla rodziny, opiekowali się nią. Pojawia się archetyp św. Józefa: być jak św. Józef (św. Józef, czyli opiekun, strażnik, mąż, ojciec) – podkreślał kapłan.

– Osobiście – jako można powiedzieć praktyk w sprawach najtrudniejszych (praktyk w takim sensie, że do Fundacji Małych Stópek trafia wiele spraw naznaczonych jakimś dążeniem do aborcji), widzę jasno, że powodem takiego stanu rzeczy jest przede wszystkim brak mężczyzny. Brak mężczyzny, który by się zaopiekował, który by powiedział kobiecie: „Będzie dobrze”, „damy sobie radę”, „kocham Cię!”. To z pewnością wiele by zmieniło – wskazał ks. Tomasz Kancelarczyk.

Duchowny zaznaczył, że Rok św. Józefa nie został ogłoszony akurat teraz bez powodu. W obecnych czasach potrzeba św. Józefów, dlatego jest wołanie o to, by to właśnie ten święty był patronem i bardzo mocno oddziaływał na postawy mężczyzn.

– Jeżeli popatrzymy na to, co się dzieje w Polsce, ale i na świecie, co dzieje się w rodzinach, to widzimy jedno: potrzeba MĘŻCZYZN. Mężczyzn, którzy nie tyle są mężczyznami z natury, z budowy fizycznej, z mięśni, z siły fizycznej, ale są mężczyznami z SERCA. Mężczyznami odpowiedzialnymi, dającymi z siebie wszystko, gotowymi podejmować pracę, aby utrzymać rodzinę, mężczyznami, którzy wychodzą naprzeciw różnym trudnością, którzy nie załamują się pod byle pretekstem, nie uciekają przed trudnościami, przed odpowiedzialnością, tylko walczą, są dla kobiety, dla dzieci – mówił kapłan.

Ks. Tomasz Kancelarczyk podkreślił, że sam wraz z osobami z Fundacji Małych Stópek oczywiście będzie obecny w Warszawie.

– Przypuszczam, że gdyby były dwa marsze w Warszawie byłbym tylko na jednym, a tutaj będę fizycznie, przyjadę z osobami z Fundacji Małych Stópek. Przyjedziemy przywożąc nasze symbole – nie szczecińskie, bo symbole są ogólnonarodowe – mam na myśli 100 metrową biało-czerwoną flagę, która jest bardzo często na tego typu wydarzeniach, nie tylko w Szczecinie, ale właśnie w całej Polsce – podkreślił obrońca życia.

Źródło: radiomaryja.pl

You may also like

Facebook