M. Guziak-Nowak o zasadzie podwójnego skutku: Kiedy ratujemy życie kobiety, nie mówimy o zabójstwie dziecka

by FUNDACJA JZN
Trzeba pamiętać, że obecnie obowiązujące prawo w żadnej mierze nie ogranicza lekarzy w ratowaniu życia matki, kobiety – oni mają obowiązek to robić. Nie powiem, że ewidentnie doszło do błędu medycznego, bo tego nie wiemy. Niech wyjaśnią to odpowiednie organy – mówiła Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, w rozmowie z dziennikarzem Radia Maryja, odnosząc się do śmierci 30-letniej kobiety z Pszczyna.

Kilka dni temu doszło do śmierci ciężarnej 30-letniej kobiety przebywającej w szpitalu w Pszczynie. Prawnicy podkreślają, że śmierć kobiety nie jest efektem ubiegłorocznego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, a powodem mógł być błąd medyczny.

– Trzeba pamiętać, że obecnie obowiązujące prawo w żadnej mierze nie ogranicza lekarzy w ratowaniu życia matki, kobiety – oni mają obowiązek to robić. Nie powiem, że ewidentnie doszło do błędu medycznego, bo tego nie wiemy. Niech wyjaśnią to odpowiednie organy. Pamiętajmy, że ten wyjątek, tzw. wyjątek aborcyjny, wskazujący na możliwość przeprowadzenia terminacji ciąży, kiedy zagrożone jest życie kobiety, nadal obowiązuje w ustawie – wskazała Magdalena Guziak- Nowak.

Sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka wyjaśniła, na czym polega zasada podwójnego skutku.

– Z etycznego punktu widzenia, kiedy ratujemy życie kobiety, nie mówimy o zabójstwie dziecka. Ma wtedy zastosowanie zasada podwójnego skutku. Pierwszym skutkiem jest ratowanie życia kobiety, skutkiem drugim – niechcianym, ale nieuniknionym, jest śmierć dziecka. W tego typu sytuacjach, kiedy położone jest na szali życie dwojga pacjentów, a pacjentem jest kobieta w ciąży i dziecko, my nie mówimy o tzw. aborcji – powiedziała działacz pro-life.

Środowiskom proaborcyjnym zależy na uwadze zwróconej w ich stronę. Dla polityków będzie to kolejny test, aby nie ugiąć się pod presją, której będą poddani.

– Środowiskom proaborcyjnym zależy na rozbudzeniu emocji. W ostatnich miesiącach nie udało im się zbyt długo utrzymywać uwagi. Dlatego zależy im, aby ten temat powrócił  z emocjami i marszami, które przetoczą się nawet przez najmniejsze miejscowości w Polsce. Będzie to test dla naszych polityków na ile ich deklaracje i wypowiadane słowa pokrywają się z codziennością politycznego życia, czy nie będziemy obserwować prób uginania się pod olbrzymią presją, której są poddawani – oznajmiła Magdalena Guziak- Nowak.

Źródło: radiomaryja.pl

You may also like

Facebook