„Komitet Legalna Aborcja Bez Kompromisów złożył w Sejmie projekt ustawy liberalizujący prawo do przerywania ciąży. Feministki żądają, by w pewnych sytuacjach można było odebrać życie dziecka aż do porodu. One chcą także tzw. aborcji dla 13-letnich dziewczynek. To absurdalne” – powiedziała Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.
Komitet Legalna Aborcja Bez Kompromisów złożył w Sejmie ponad 200 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy liberalizującym prawo do zabijania nienarodzonych dzieci. Według niego tzw. aborcja byłaby legalna do 12 tygodnia życia. Niektóre zapisy mówią jednak o możliwości zabicia dziecka nawet „po 24 tygodniu ciąży”.
– Jeśli ktoś miał jeszcze wrażenie, że chodzi tutaj o kompromisy, to widzimy, że tak nie jest. Jestem przekonana, że znaczna część osób, która podpisała się pod projektem, nie ma zielonego pojęcia o jego treści. Feministki zarejestrowały swój komitet w Dniu Matki w 2021 roku. Przy okazji „niechcący” przyznały, że kobieta nosząca dziecko pod swoim sercem jest matką – zwróciła uwagę Magdalena Guziak-Nowak.
Prowadzona narracja cały czas mówiła o żądaniu legalnej tzw. aborcji do 12 tygodnia ciąży.
– Jeśli wczytamy się w projekt, zobaczymy, że żądają także tego, aby w pewnych sytuacjach można było odebrać życie dziecka aż do porodu – zaznaczyła.
Sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka powiedziała, że „w projekcie tzw. aborcji bez kompromisów prawo wyboru rozumiane jest w bardzo pokrętny sposób”.
– Sztandarowym zapisem jest tzw. aborcja do 12 tygodnia, za którą zapłacą podatnicy. Środowiska proaborcyjne przemilczają jednak fakt, że ich projekt zakłada m.in. prawo do zabicia dziecka do 24 tygodnia, kiedy ciąża jest następstwem gwałtu. Przy czym przestępstwa gwałtu nie trzeba byłoby zgłaszać organom ścigania. Wystarczyłoby oświadczenie kobiety. To duże pole do nadużyć – zaznaczyła działaczka pro-life.
W projekcie pojawił się także zapis: „Jeśli stwierdzone u płodu nieprawidłowości uniemożliwiają późniejszą zdolność płodu do życia poza organizmem osoby w ciąży, wtedy dziecko można zabić także po 24 tygodniu ciąży”.
– Nie jest określona górna granica. Można byłoby więc zabić dziecko praktycznie do jego urodzenia – zauważyła.
Feministki chcą także legalnej tzw. aborcji dla 13-letnich dziewczynek.
– Takie osoby mogłyby – według propozycji ustawy – samodzielnie podjąć decyzję o tzw. aborcji. 13-letnie dziecko! To absurdalne. Przypomnę, że tzw. wiek zgody wynosi w Polsce 15 lat. Oznacza to, że dopiero 15-letnia dziewczyna może legalnie współżyć – zauważyła Magdalena Guziak-Nowak.
Sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka podkreśliła, że „tzw. aborcję chce się traktować w sposób priorytetowy”.
– Feministki chcą, aby „przerywania ciąży” były dokonywane nie później niż 72 godziny po tym, jak zażąda tego kobieta. Jeśli na oddziale ginekologicznym mamy np. pacjentkę z rakiem jajnika, która od pół roku czeka na operację, ale w międzyczasie zgłoszą się kobiety chcące dokonać tzw. aborcji, to zabieg kobiety z rakiem ma zostać odwołany. Priorytetowo mają zostać potraktowane kobiety żądające zabicia swojego dziecka. Nie mieści się to w głowie – zaznaczyła.
Gość „Aktualności dnia” wyraziła nadzieję na to, że „złożenie skandalicznego projektu w Sejmie otworzy oczy wielu osobom”.
– Taki rozłam oglądaliśmy już w środowisku proaborcyjnym, kiedy na jaw wyszła sprawa śmierci pani Agnieszki, pacjentki częstochowskiego szpitala. Chodziło o mamę w ciąży bliźniaczej. Jedno z dzieci obumarło na wczesnym etapie ciąży. Rozkręcona została spirala nienawiści. (…) Nawet lekarze, którzy popierali postulaty tzw. strajku kobiet, zaczęli odżegnywać się od postulatów feministek. (…) Mam nadzieję, że więcej osób nie poprze środowisk lewicowych, tylko się od nich odwróci, widząc ich szaleństwo – powiedziała działaczka pro-life.
Cała rozmowa z Magdaleną Guziak-Nowak dostępna jest [tutaj].
