W listopadzie swoją premierę ma najnowsza piosenka Magdaleny Krakowskiej pt. Mama. W rozmowie dla portalu jedenznas.pl artystka opowiada, jak powstała muzyczna opowieść o ochronie życia i przyznaje, że wierzy, iż w sytuacji, kiedy dziecko wymaga szczególnej troski, wyzwala to nie tylko w matce, ale i w ojcu, pokłady fantastycznej siły, odwagi i świętości.
– Chciałam rozbudzić w słuchaczach wyobraźnię, taką dobrą wyobraźnię, która pokaże dalszą perspektywę wyborów. Wierzę, że niezależnie, czy dziecko jest zdrowe, czy chore, zawsze jest dla kobiety dobrem. Albo raduje się ona jego obecnością, rozwojem i sukcesami, albo – w sytuacji, kiedy dziecko wymaga szczególnej troski – wyzwala to nie tylko w matce, ale i w ojcu, pokłady fantastycznej siły, odwagi i świętości – mówi Magdalena Krakowska.
Czas, w którym powstała piosenka, artystka wspomina:
– Przez wiele miesięcy tekst leżał rozpoczęty i jakoś nie układał się. Przeczytałam książkę Marty Dzbeńskiej-Karpińskiej „Matki mężne, czy szalone”, a niedługo po tym książkę Doroty Łosiewicz „Cuda nasze powszednie”. Obie opisywały determinację matek i ojców w sytuacji trudnej ciąży. Takie przykłady przeciwstawiające się łatwym rozwiązaniom rozbudziły moją wyobraźnię. Tekst szybko się napisał, a mój mąż, który wspiera każdą moją inicjatywę, napisał piękną muzykę.
Artystka zapewnia również:
– Moim celem jest przede wszystkim to, by usłyszały tę piosenkę dziewczyny, które stoją przed decyzją. I może to uratuje choć jedno małe życie…
Premiera piosenki „Mama” zbiega się w czasie z premierą w Polsce filmu „Nieplanowane”. Magdalena Krakowska, choć filmu jeszcze nie widziała, obejrzy go w najbliższy piątek w Melbourne. W Australii film również właśnie wchodzi na ekrany.
Mama
Słowa i śpiew: Magdalena Krakowska
Muzyka, gitara, bas, realizacja dźwięku: Krzysztof KrakowskiPewnego deszczowego dnia
Listonosz może stanąć w drzwiach
Wręczając niezwykłą przesyłkęWezwanie na rozprawę?
Z sądu Bożego?
Polecony?
Pomyślisz, że przez pomyłkęTwój rozpaczliwy szloch
Odbije się jak groch
O wygłuszone ściany sumieniaPowiesz, że to nie w porę
I może coś z chromosomem
Nie chcę mieć z tym do czynieniaA przecież w tej przesyłce małej
Zalakowanej twoim ciepłym ciałem
Może być miłość o niebieskich, ufnych oczach
Może ciemnych, może jasnych włosachMogłaby ona być pianistkąMoże tancerką albo cyklistką
Może fryzjerem lub listonoszem
Nie odrzucaj jej, proszęI wtedy jeśli ten list zwrócisz
I jego nadawcę zasmucisz
Cynizmem lub brakiem odwagiNie spotkasz już listonosza
A jeśli będzie przechodził
Nie zwróci na ciebie uwagiBędziesz przez szybę jedynie
Oglądać szczęście rodzinne
Nie łącząc przyczyny i skutkuLub postulować na ulicach
Prawo do niszczenia życia
W kolorowych paradach smutkuA przecież w tej przesyłce…
Magdalena Krakowska urodziła się 17 maja 1961 w Iławie. Mieszka w Warszawie i Melbourne. Architekta i artystka. Występuje dla Polonii (Polish Festival XI.2015, PolArt XII. 2015, Polish Festival XI.2016 i Polish Festival XI.2017) oraz współpracuje z Tygodnikiem Polskim. Laureatka Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie, śpiewała w kabarecie Jana Pietrzaka “Pod Egidą”. Wydała dwie książki („Jaskółki nad głową” 2005, Szklane oczy” 2015). Z zawodu jest architektem, z zamiłowania społecznikiem oraz wolontariuszem Fundacji “Akogo?” Ewy Błaszczyk. W 2016 założyła zespół „3 Laetare”, który występował na głównych scenach Polonii australijskiej: Canberra, Melbourne i Sydney. W 2017 roku, wraz z Anią Massetti (kompozytorką) zdobyła Nagrodę Specjalną w konkursie International Kościuszko Bicentenary Competion za piosenkę pod tytułem „Insurekcja” (sł. Magdalena Krakowska, muz. Ania Massetti). Wystąpiła w Art Centre w Melbourne na uroczystości z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. W czerwcu 2018 roku wzięła udział w II Polonijnym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu zdobywając wyróżnienie honorowe. Koncert finałowy odbył się w Teatrze im Jana Kochanowskiego w Opolu.