Nowa wizja Papieskiej Akademii Życia – poszerzać perspektywę obrony życia

by

Arcybiskup Vincenzo Paglia przedstawił nową wizję Papieskiej Akademii Życia, która w ostatnim czasie została zrestrukturyzowana przez papieża Franciszka.

 

W rozmowie z Austenem Ivereighem dla „Crux”, abp Paglia odepchnął zarzut, jakoby Papieska Akademia Życia mniej angażowała się w walkę pro-life. Wyjaśnił, że Akademia będzie realizować teraz bardziej zróżnicowany program. „Mamy teraz pilne zadanie poszerzenia naszej wizji” – podkreślił duchowny.

 

Przewodniczący skrytykował też grupy, które sprzeciwiają się aborcji, nie zajmując się jednocześnie takimi kwestiami jak środowisko czy kara śmierci, zakwestionował skuteczność ich działania, bowiem – według abp Paglia – mogą one „utknąć w twierdzy podnoszącej flagi tylko kilku zasad”.

 

Papieska Akademia Życia została utworzona w 1994 r. przez Jana Pawła II Papieska w celu podjęcia studiów nad zagadnieniami dotyczącymi bioetyki. Abp Paglia oznajmił, iż obecnie Akademia ma być misjonarzem w szerszej perspektywie obrony życia, współpracując z wyznawcami innych kościołów i wyznań, a także niewierzącymi. „Nie mogę być pro-life, jeśli zanieczyszczam środowisko” – mówi abp Paglia. „Nie mogę być pro-life i odrzucać starszych. Nie mogę być pro-life i angażować się w rodzaj genetycznej modyfikacji, która sprzeciwia się godności życia. Nie mogę być pro-life i wyprodukować sobie córkę w probówce”.

 

To, do czego Akademia czuje się powołana w swojej pracy, mówi abp Paglia, to temat łączący środowisko i pokolenie. Duchowny chce, by Kościół rozmawiał o tych kwestiach w sposób atrakcyjny, pokazując integralną wizję etyki życia – mówiąc nie tylko o tym, co przygniata życie, ale pokazuje również jego piękno.

 

Przewodniczący Akademii chce, aby wszelkie wysiłki i prace podejmowane w jej ramach były owocem szerokiego konsensusu, stąd włączenie do Akademii dwóch żydów, muzułmanina, anglikanina i kilku niewierzących. Abp mówi, że wybrali ludzi, którzy są „miłośnikami życia”, nawet jeżeli nie mogą oni stanąć po tej samej stronie w dyskusji, co większość członków.

 

Przewodniczący Akademii wyjaśnił, że niewierzący członkowie wnoszą do Akademii wiarygodność: Akademia jest po pierwsze akademicką instytucją zobowiązaną do naukowej precyzji, a jej wypowiedzi będą bardziej wpływowe wobec szerszej społeczności naukowej, jeżeli będą owocem konsensusu wierzących i niewierzących. „To strategiczna pozycja” – powiedział abp Paglia – „która wymaga od nas oczywiście wprowadzenia do gry różnorodnych sił”.

 

Źródło: www.prolife.ie

You may also like

Facebook