Pozytywny kierunek zmian zapoczątkowany orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. w sprawie aborcji eugenicznej nie może zostać zaprzepaszczony, tymczasem wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego „całkowicie ignoruje udokumentowane negatywne skutki psychospołeczne aborcji oraz prowadzi do wywołania nowego konfliktu społecznego” – napisali w liście otwartym do Jarosława Kaczyńskiego członkowie Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. W liście odnoszą się oni do słów premiera po śmierci 33-letniej kobiety w ciąży, która zmarła z powodu wstrząsu septycznego.
33-letnia Dorota trafiła do szpitala w Nowym Targu po odpłynięciu wód płodowych. Była w piątym miesiącu ciąży. Zmarła po trzech dniach, w nocy z 22 na 23 maja. Powodem był wstrząs septyczny. Sprawą zajmuje się katowicka prokuratura.
Do sprawy odniósł się we wtorek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Złożył najpierw wyrazy współczucia rodzinie zmarłej kobiety i zapewnił, że zostaną dołożone wszelkie starania w celu wyjaśnienia przyczyn jej śmierci.
Następnie dodał: „Chcę powiedzieć jednoznacznie, że kiedy życie i zdrowie kobiety jest zagrożone, to polskie prawo nie pozostawia żadnej wątpliwości: należy ratować życie i zdrowie kobiety. Aborcja nie jest nigdy łatwym wyborem, ale czasami jest po prostu koniecznością i prawo polskie jest tutaj jednoznaczne: aborcja jest dopuszczalna we wszystkich takich przypadkach, kiedy tylko istnieje jakiekolwiek zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety. Ono musi być ratowane”.
Do tych słów odniosło się Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka. W przesłanym KAI „Liście otwartym do Prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, w sprawie ochrony życia każdego człowieka” wyraziło najpierw „zaniepokojenie wypowiedzią Premiera Mateusza Morawieckiego dla Tygodnika WPROST, deklarującą ponowne wprowadzenie aborcji eugenicznej do polskiego porządku prawnego”.
„Wypowiedź ta pozostaje w kontrze do Pańskiego stanowiska, wyrażającego sprzeciw wobec legalności aborcji eugenicznej w Polsce, do osiągnięć Zjednoczonej Prawicy w kwestii ochrony życia człowieka od poczęcia, a przede wszystkim: proponowana zmiana byłaby niezgodna z konstytucją RP” – napisali do Jarosława Kaczyńskiego obrońcy życia.
Dalej przypomnieli, że głównie dzięki inicjatywie posłów Zjednoczonej Prawicy doszło do wydania przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia z 22 października 2020 r., które w całości uchyliło regulacje prawne, dopuszczające aborcję eugeniczną i potwierdziło konstytucyjne gwarancje ochrony życia dzieci z niepomyślną diagnozą prenatalną.
„Tę dobrą zmianę prawną wzmocnił Sejm, uchwalając w maju br. rządowy projekt Ustawy o świadczeniu wspierającym, który po raz pierwszy od 30 lat wprowadza systemowe rozwiązania znacząco poprawiające warunki materialne rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnością” – stwierdza Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka.
Ich zdaniem, ten pozytywny kierunek zmian nie może zostać zaprzepaszczony, tymczasem wypowiedź premiera Morawieckiego „całkowicie ignoruje udokumentowane negatywne skutki psychospołeczne aborcji dla kobiet, mężczyzn i rodzin oraz prowadzi do wywołania nowego konfliktu społecznego”.
Obrońcy życia argumentują, że przywrócenie aborcji eugenicznej „w żaden sposób nie zadowoli środowisk proaborcyjnych eskalujących swoje żądania”. Tłumaczą, że nie można legalizować mentalności proaborcyjnej w sytuacji, gdy wskaźnik dzietności polskiego społeczeństwa stale się obniża, a rok 2022 przyniósł najmniejszą liczbę urodzeń w okresie powojennym w naszym kraju.
Wyrażają też kategoryczny sprzeciw wobec prób instrumentalnego wykorzystania w kampanii wyborczej ochrony życia nienarodzonych dzieci i deklarowania działań zmierzających do ponownej legalizacji aborcji eugenicznej. Apelują przy tym do PiS o zajęcie najpóźniej do 15 lipca br. jednoznacznego stanowiska w sprawie ochrony życia nienarodzonych przed aborcją „na żądanie”.