PiS chce odrzucenia projektu „Aborcja to zabójstwo” już w I czytaniu

by FUNDACJA JZN
Obywatelski projekt „Aborcja to zabójstwo”, którego celem jest zakazanie publicznego propagowania aborcji, zostanie prawdopodobnie odrzucony już w pierwszym czytaniu. Chce tego kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości. – My jako Prawo i Sprawiedliwość nie mamy nic wspólnego z tym projektem – poinformował dziś rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek.

Sejm ma się zająć projektem wniesionym przez Fundację Życie i Rodzina, kierowaną przez Kaję Godek, 8 marca. Zwykle projekty obywatelskie po pierwszym czytaniu są kierowane do omówienia w wyznaczonej do tego komisji sejmowej. Tym razem jednak prawdopodobnie tak się nie stanie, gdyż – jak zapowiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek – decyzją kierownictwa partii rządzącej, projekt „Aborcja to zabójstwo” ma zostać odrzucony już na początku drogi legislacyjnej.

– Projekt dotyczący aborcji, który został złożony w Sejmie, jest projektem obywatelskim i projektem, z którym my jako Prawo i Sprawiedliwość nie mamy nic wspólnego, a to, że Sejm będzie musiał się nad nim pochylić, wynika tylko z zasad, które dotyczą rozpatrywania obywatelskich inicjatyw ustawodawczych. Tak bywało już wielokrotnie – stwierdził Bochenek.

Dodał, że „zgodnie z decyzją kierownictwa partii, projekt dotyczący aborcji będzie odrzucony w pierwszym czytaniu”.

Pod projektem „Aborcja to zabójstwo” podpisało się 150 tys. osób. Działacze pro-life zamierzają wprowadzić zmiany do ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Domagają się, by zakazać: publicznego propagowania jakichkolwiek działań dotyczących możliwości przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami; publicznego nawoływania do aborcji na terenie kraju i poza jego granicami; publicznego informowania o możliwości dokonywania aborcji na terenie kraju i poza jego granicami oraz produkowania, utrwalania, sprowadzania, nabywania, przechowywania, posiadania, prezentowania, przewożenia lub przesyłania druku, nagrań lub innych przedmiotów lub nośników danych zawierających treści dotyczące aborcji.

Za propagowanie aborcji, w tym rozdawanie ulotek informujących o przerywaniu ciąży, projekt zakłada grzywnę, karę ograniczenia wolności lub karę pozbawienia wolności do dwóch lat. Tej samej karze podlegałby ten, kto „w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot lub nośnik danych”, zawierające treści proaborcyjne.

Źródło: KAI

You may also like

Facebook