Prawniczka, która nie może chodzić i mówić: Mój żal, który żywiłam wobec bólu, zniknął

by FUNDACJA JZN
Pracuje jako prawniczka i wykładowczyni. Sara Ahlin Doljak od wielu lat choruje na stwardnienie rozsiane. Mimo postępujących objawów, nie straciła ani jednego klienta. – Mój żal, który żywiłam wobec bólu, zniknął. Po wielu latach szukania w końcu odnalazłam siebie – mówi.
Kiedyś była sportsmenką, wraz z mężem prowadziła pięć grup wsparcia dla małżeństw, teraz pokazuje, jak zmierzyć się z krzyżem choroby. Portal Aleteia.pl opublikował wywiad ze słoweńską prawniczką, która zapewnia:
Cały czas pracuję, ponieważ lubię towarzystwo innych osób i dzięki temu mogę zapomnieć o bólu, o tym, że jestem chora. Od czasu, kiedy usłyszałam diagnozę, żyłam ze świadomością, że moja praca pomaga ludziom i, pośrednio, pomaga mnie samej. Nie postrzegam samej siebie jako bohatera, ale prawdą jest, że bardzo często niewiarygodnie trudno jest ukryć zmęczenie i ból.
W porannych czynnościach pomaga jej mąż i rodzice, w codziennych obowiązkach także dzieci, które w tej chwili mają 11 i 13 lat i właściwie dorastały z tą chorobą. Sarah nigdy nie zrezygnowała ze swojej pracy, a tym, co pozwoliło jej przetrwać najtrudniejsze chwile, jest relacja z Jezusem:
Nie dałabym sobie rady bez modlitwy. Choroba postępuje szybko, ale odkąd pozwoliłam Jezusowi, by mnie leczył swoimi słowami, często słyszę: „Saro, wyglądasz niesamowicie dobrze”.
Dodaje również:

To pokazuje, że czyjś duch może być widoczny na zewnątrz. Moim motto jest: „Mogę zrobić wszystko przez Chrystusa, który mnie umacnia”. Na początku błędnie zakładałam, że cała siła pochodzi ode mnie. Teraz wiem, że to prezent, łaska.

Źródło: pl.aleteia.org

You may also like

Facebook