Prof. Marcin Wiącek Rzecznikiem Praw Obywatelskich

by FUNDACJA JZN
Senat poparł kandydaturę prof. Marcina Wiącka na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Za głosowało 93 senatorów, żaden nie był przeciw, pięciu wstrzymało się od głosu.

Po wielu miesiącach i sześciu próbach Senat zatwierdził w końcu kandydata na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Senat wybrał prof. Marcina Wiącka. To prawnik specjalizujący się w problematyce prawa konstytucyjnego i prawa człowieka. Dziś w Senacie przedstawił swoją wizję urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich.

– Moje działania jako Rzecznika Praw Obywatelskich chciałbym oprzeć na trzech definiujących je filarach, jakimi są godność, równość i dialog – wskazał prof. Marcin Wiącek.

Senatorowie zadawali kandydatowi szereg pytań, głównie dotyczących obecnego sporu Polski z Komisją Europejską i unijnym trybunałem sprawiedliwości. Tak odpowiadał nowy Rzecznik Praw Obywatelskich.

– Podkreślam, że od początku mojej aktywności naukowej prezentowałem i nadal popieram pogląd o prymacie naszej Konstytucji nad wszelkimi umowami międzynarodowymi – akcentował prof. Marcin Wiącek.

To deklaracja, której opozycja raczej się nie spodziewała, bo choć w Sejmie Marcina Wiącka poparła także partia rządząca, to jednak pierwotnie był kandydat opozycji.

– Oczekiwałbym, żeby w tego typu sytuacjach, kiedy rząd podejmuje działania prawne, ale zmierzające do tego, żeby uniknąć odpowiedzialności, w sytuacjach oczywistych naruszania praw obywatelskich, żeby Pański głos brzmiał donośnie – apelował senator Koalicji Obywatelskiej Marek Borowski.

Opozycja mogła czuć się zwiedziona także wtedy, gdy prof. Wiącek mówił o tym, czy obecny skład Trybunału Konstytucyjnego jest legalny. Z jednej strony podkreślił, że ma co do tego wątpliwości, z drugiej – wskazał na domniemanie legalności prawa opublikowanego w Dzienniku Ustaw.

– W związku z tym, moim zdaniem, kwestionowanie ważności orzeczeń TK może zaburzyć pewność prawa – tłumaczył prof. Marcin Wiącek.

Kandydat nie zabierał jednoznacznego stanowiska w niektórych kwestiach – zauważył senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski.

– Trochę w ten sposób, żeby owca była cała i wilk był trochę syty. Tak niektóre odpowiedzi na niektóre drażliwe pytania dla jednej i drugiej strony politycznego sporu, odbierałem – powiedział Jan Maria Jackowski.

I dlatego senator Jackowski wstrzymał się od głosu nad kandydaturą Wiącka. Z klubu PiS wstrzymali się także senatorowie Jarosław Rusiecki i Andrzej Pająk. Głos wstrzymujący się oddali również senator KO Aleksander Pociej i senator niezależna Lidia Staroń.

Źródło: radiomaryja.pl

You may also like

Facebook