Chrześcijanom brakuje właściwego terminu dla określenia dyskryminacji i prześladowań, które ich spotykają mówi jeden z koptyjskich hierarchów. W przeciwieństwie do żydów i muzułmanów przegrywamy informacyjną wojnę w społeczeństwie, gdzie nawet sami chrześcijanie wydają się mieć większe zmartwienia niż śmierć i ucisk braci.
Prześladowania chrześcijan są ogólnie ignorowane ponieważ w przeciwieństwie do muzułmanów i żydów nie mamy dobrego słowa, żeby je opisać – stwierdził koptyjski arcybiskup prawosławny w Londynie. Anba Angelos dodał, że przez to w medialnym świecie, problem nie jest postrzegany takim, jakim faktycznie jest. Podczas, gdy ludzie są zapoznani z antysemityzmem i islamofobią – mówił arcybiskup – powszechny problem prześladowań chrześcijan jest bagatelizowany i nie podnoszony w dyskusji.
Tymczasem, 75 proc. wszystkich prześladowań na świecie, jest wymierzonych w chrześcijan. Jak podaje raport papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie 170 tys. wiernych ginie rocznie z powodu wiary w Chrystusa, a 200 mln jest brutalnie prześladowanych. Biorąc po uwagę ilość prześladowanych chrześcijan, ciężar popełnionych zbrodni i ich skutki, prześladowania są cięższe niż kiedykolwiek wcześniej w historii – wskazuje John Pontifex, jeden z autorów raportu. Ilość krajów, które przyzwalają lub uczestniczą w prześladowaniach, podobnie jak liczba tych, których one dotykają, stale rośnie.
Jak podaje ogólnokrajowy sondaż sprawdzający świadomość amerykańskich katolików w temacie prześladowań, 40 proc. wiernych w Stanach Zjednoczonych zdaje sobie sprawę z ich drastyczności. Są oni jednak wciąż bardziej zaniepokojeni zmianami klimatu i kryzysem migracyjnym. Ankietowani zostali zapytani o uszeregowanie problemów, które według nich są najbardziej niepokojące w dzisiejszym świecie. Na pierwszym miejscu znalazły się ex aequo – handel ludźmi i bieda, 86 proc., dalej, zmiany klimatyczne i kryzys migracyjny, 74 proc i w końcu prześladowania z wynikiem 69 proc.