Rada Europy: radykalna lewica próbuje zalegalizować surogację

by

21 czerwca dr Petra De Sutter, belgijski senator transseksualista i lekarz ginekolog specjalizująca się w macierzyństwie zastępczym i technikach wspomaganego rozrodu po raz kolejny przedstawi Komisji ds. Społecznych podczas sesji plenarnej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy raport, którego celem jest legalizacja surogacji. Podobny raport został przedstawiony komisji w marcu br. i został odrzucony.

 

28 stycznia br. Zgromadzenie Rady Europy powołało dr Petrę De Sutter do sporządzenia sprawozdania i rezolucji w sprawie „Praw człowieka i kwestii etycznych związanych z macierzyństwem zastępczym”. Chociaż większość uprawnionych do głosowania członków komisji 15 marca opowiedziało się przeciwko raportowi, to jego autorka 21 czerwca ponownie będzie próbować uzyskać ich aprobatę. Choć treść dokumentu oczywiście różni się od tego zaprezentowanego w marcu, to jego cel pozostaje ten sam: przekonać Komisję, by zaakceptowała handel ludzkim ciałem, ponieważ tak trzeba nazwać praktykę macierzyństwa zastępczego.

 

Nowy projekt raportu proponuje wprowadzenie tzw. „altruistycznej surogacji”, która w założeniu ma wykluczać czerpanie przez surogatkę czy dawczynię komórki jajowej jakichkolwiek korzyści finansowych. Ostatecznie jednak ten tzw. „altruizm” nie wyklucza uwzględnienia w świadczeniu usług przez surogatki jakiejś formy rekompensaty za poniesione koszty (strata czasu, fizyczne niedogodności, poród, itd.), co w efekcie daje możliwość zarobkowania kobietom w podobnym stopniu, co „komercyjne” macierzyństwo zastępcze, tyle że pod innym pretekstem.

 

Dr Petra De Sutter prawdopodobnie po raz kolejny powoła się w prezentacji raportu na ochronę praw dzieci, podczas gdy w rzeczywistości chodzi o sprowadzenie dzieci do roli towaru, który można zamówić i kupić. Senatorka De Sutter współpracuje ponadto z indyjskimi komercyjnymi klinikami surogatek. Powszechnie wiadomo, jakie De Sutter czerpie korzyści w pozyskaniu aprobaty Komisji. W związku z zarzutem konfliktu interesów, który usłyszała w styczniu, Komisja ds. Społecznych mogła rozwiązać ten problem tajnym głosowaniem. Jednak 27 stycznia Zgromadzenie Parlamentarne zostało zaproszone do tego, by przedmiotem głosowania nie był sam konflikt interesów, lecz zamiast niego kwestia czy konflikt interesów powinien być w ogóle przedmiotem głosowania! Dzięki tej proceduralnej sztuczce, zgromadzenie niewielką liczbą głosów zdecydowało, że konflikt interesów nie powinien zostać przedmiotem śledztwa. Tym sposobem problem ten pozostaje kwestią otwartą i nierozwiązaną.

 

Po głosowaniu 15 marca, w trakcie którego odrzucono raport dr Petry De Sutter, kilku członków zgromadzenia złożyło wniosek o to, by przerwać ten proces bądź też powierzyć go innemu sprawozdawcy. Została w związku z tym zaburzona wiarygodność Rady Europy. Dostrzega się poważne naciski ze strony lewicy i Partii Zielonych, dla których surogacja jest pretekstem do osłabienia naturalnej rodziny.

 

W odróżnieniu do Rady Europy, Parlament Europejski w głosowaniu z 17 grudnia 2015 roku, zajął w kwestii surogacji jasne stanowisko, potępiając ją jako praktykę, która sprzeciwia się prawom kobiet i ludzkiej godności. W tymże głosowaniu PE „potępia wszystkie praktyki macierzyństwa zastępczego, które podważają godność kobiety, ponieważ jej ciało i jego funkcje traktowane są jak towar; uważa, że praktyka surogacji polegająca na wykorzystaniu ludzkiego ciała dla finansowych i innych korzyści, w szczególności w przypadku kobiet w krajach rozwijających się, powinna zostać zabroniona i potraktowana jako pilny instrument praw człowieka”.

 

Źródło: agendaeurope.wordpress.com

You may also like

Facebook