Szwecja zadeklarowała, iż przestanie wspierać wszystkie organizacje zgadzające się przestrzegać antyaborcyjnego przepisu przywróconego przez Donalda Trumpa. Przepis ten, znany jako Mexico City Policy, zmusza organizacje pozarządowe do „nieprzeprowadzania ani niepromowania aktywnie aborcji jako metody planowania rodziny w innych krajach” jeśli chcą ubiegać się o fundusze rządowe USA. Zmiany prawdopodobnie doprowadzą do tego, że organizacje charytatywne i NGO będą musiały wybierać pomiędzy finansowaniem przez USA a finansowaniem przez Szwecję.
Szwedzka agencja pomocy na rzecz rozwoju, Sida, ogłosiła, że zamrozi pomoc dla organizacji respektujących ten przepis i wstrzymujących usługi aborcyjne. „Chodzi o prawo kobiet do decydowania kiedy i czy w ogóle chcą mieć dzieci i jak dużo chcą ich mieć. Seksualne i reprodukcyjne zdrowie oraz prawa są warunkiem zasadniczym do bycia zdolnym do uczęszczania do szkoły i bycia aktywnym na rynku pracy. Musimy bronić tych praw oraz prawa do aborcji dla dziewcząt i kobiet z biednych krajów, i kiedy USA realizuje politykę uderzającą w najbiedniejsze kraje i najbardziej bezbronne grupy – kobiety i dziewczyny potrzebujące opieki, Sida musi być pewna, że Szwedzka pomoc nadal prowadzi do działań, które uzgodniliśmy. Robimy wszystko, co w naszej mocy w tej bardzo trudnej sytuacji”, powiedziała Carin Jämtin, dyrektor generalny Sida.
Zwiększono również w tym kraju finansowanie organizacji zajmujących się promocją zdrowia seksualnego, antykoncepcji, aborcji i opieki macierzyńskiej o kolejne 170 milionów szwedzkich koron. Szwedzcy przedstawiciele rozmawiali również z przedstawicielami innych krajów, między innymi Wielkiej Brytanii, Holandii oraz Kanady, i próbowali ich przekonać do przyjęcia podobnego podejścia w zaistniałej sytuacji.
Źródło: www.independent.co.uk