Społeczeństwo stanu Iowa zastanawia się nad możliwością legalizacji samobójstwa wspomaganego. W tej sytuacji dziennik „Des Moines Register” postanowił prześledzić dotychczasowe przypadki samobójstwa wspomaganego w USA.
W Kalifornii samobójstwo wspomagane zostało zalegalizowane 6 czerwca 2016 roku. Jedną z pierwszych osób, które skorzystały z prawa do skrócenia życia była 41-letnia artystka Betsy Davis cierpiąca z powodu stwardnienia zanikowego bocznego. Ponieważ sama nie była w stanie wypić śmiertelnego środka, znajomi poinstruowani przez lekarza, z powodu niedostępności Seconalu, podali jej mieszankę leków. Davis umierała 4 godziny.
W stanach Oregon i Waszyngton ogólnie samobójstwo wspomagane przeprowadzono w 1642 przypadkach. 2,5% osób doświadczyło komplikacji takich jak cofnięcie się treści żołądkowych, drgawki czy przebudzenie. W 30% przypadków dane są niekompletne. Średni czas umierania wynosił 25 minut, z wyjątkiem jednej osoby, która po zażyciu śmiertelnej dawki umierała 4 dni.
W stanach Wermont i Montana nie prowadzi się dokumentacji przypadków samobójstwa wspomaganego, tłumacząc to poufnością danych pacjentów.
Zebrane dane ukazują złożoność rzekomo przejrzystej procedury zakończenia życia przed naturalnym czasem. Informacje zgromadzone przez „Des Moins Register” potwierdzają, że koniecznym jest ciągłe monitorowanie działań, które pomimo swojej ustawowej legalności wielokrotnie stanowią nadużycie wobec cierpiących osób.
Źródło: www.bioedge.org