Od wielu lat staramy się, żeby klauzula sumienia dla farmaceutów była uregulowana prawnie. Właściciele czy kierownicy aptek nie pozwalają niektórym farmaceutom korzystać z wolności sumienia. Są naciski, żeby wydawali „tabletki po” – zaznaczyła Małgorzata Prusak, prezes Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski, we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.
Przygotowany przez resort zdrowia projekt ustawy o zawodzie farmaceuty, który trafił do konsultacji publicznych, nie zawiera zapisu o klauzuli sumienia dla tej grupy zawodowej. Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski zaapelowało o zgłaszanie uwag w tym względzie. Jego członkowie chcieliby, żeby „aptekarz podczas wykonywania obowiązków służbowych, korzystając z klauzuli sumienia mógł odmówić wydania produktów i wyrobów, których stosowanie jest niezgodne z jego sumieniem”.
– Od wielu lat staramy się, żeby klauzula sumienia dla farmaceutów była uregulowana prawnie, tak jak jest to w innych zawodach medycznych, np. u lekarzy czy też pielęgniarek. Obecnie farmaceuta, tak jak każdy obywatel, ma konstytucyjne prawo do wolności sumienia i może z tego prawa korzystać, jednak w praktyce nie zawsze jest to takie proste. Gdyby ta regulacja pojawiła się w ustawie o zawodzie farmaceuty, to wtedy łatwiej byłoby korzystać z tego prawa – mówiła Małgorzata Prusak.
Prezes Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski wskazała, że są naciski społeczne, by uniemożliwić farmaceucie pracę zgodną z sumieniem. Naciski pojawiają się w praktyce – dodała.
– Właściciele czy kierownicy aptek nie pozwalają niektórym farmaceutom korzystać z tej wolności sumienia. Są naciski, żeby wydawali „tabletki po” (…). Mogą utrudniać zagnieżdżenie embrionu, czyli człowieka w początkowym etapie w błonie śluzowej macicy. Jest to działanie wczesnoaborcyjne. Innym polem konfliktu jest wydawanie wkładek domacicznych, które też takie działanie mogą wykazywać – zaznaczyła gość Radia Maryja.
Chcielibyśmy, żeby zostało zapisane, że aptekarz może odmówić wydania niektórych środków farmaceutycznych, jeżeli ich działanie jest niezgodne z jego sumieniem – wyjaśniła Małgorzata Prusak. Takie zapisy i klauzule występują już w innych krajach np. w Anglii czy Irlandii.
– Najbardziej smutnymi konsekwencjami tych nacisków i niezrozumienia prawa farmaceuty do działania zgodnie z sumieniem, są odejścia z zawodu. Młodzi farmaceuci po studiach próbują pracować w zgodzie z sumieniem, a w końcu – w obliczu tych trudności – rezygnują z wykonywania zawodu w aptece – podkreśliła prezes Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski.