Marek Jurek: Wszyscy mamy prawo odrzucić konwencję stambulską

by FUNDACJA JZN
„Genderowa konwencja stambulska to dokument, który jest odrzucany przez bardzo wiele narodów europejskich” – mówi europoseł Marek Jurek z partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów i apeluje, aby także Polska odrzuciła dokument.

Genderowa konwencja stambulska to dokument, który jest odrzucany przez bardzo wiele narodów europejskich. Ciągle 30 proc. państw Unii Europejskiej nie chce go ratyfikować. Budzi zastrzeżenia konstytucyjne w bardzo wielu krajach, a bułgarski trybunał konstytucyjny powiedział wprost, że jest niezgodny z gwarancjami praw rodziny.

„Ten dokument, który zakłada, że edukacja publiczna ma uczyć tak zwanych niestereotypowych ról płciowych, czyli krótko mówiąc ma przekonywać chłopaka, że nie musi być mężczyzną, takim, jak jego ojciec czy dziadek, ma przekonywać dziewczęta, że nie muszą być kobietami takimi, jak ich matki czy babcie; ma być narzędziem rewolucji społecznej. Wszyscy mamy prawo odrzucić ten dokument” –  przekonuje Marek Jurek i dodaje, że narody, które nie chcą go ratyfikować, mają prawo do szacunku we wszystkich instytucjach międzynarodowych.

Europoseł EKR zwraca także uwagę, że równocześnie należy jasno określić, jakich wartości się broni. „Międzynarodowa Konwencja Praw Rodziny z jasnym potwierdzeniem wychowawczych praw rodziców, naturalnego ustroju małżeństwa i rodziny, szacunku dla państw, które bronią tych zasad w swoim ustawodawstwie, umieszczeniem rodziny w centrum polityki społecznej może zjednoczyć wszystkie kraje, które identyfikują się z podstawowymi zasadami naszej cywilizacji” –  mówi Marek Jurek i dodaje, że Konwencja Praw Rodziny może być także „wielkim znakiem nadziei i oparciem dla wszystkich sił społecznych i politycznych, które we wszystkich krajach Europy, nawet tych, gdzie zwyciężyła ideologia gender, bronią zasad praw rodziny, chronią cywilizację życia, chcą po prostu, żeby ich narody i Europa żyła”.

You may also like

Facebook