5 lekcji od Matki Teresy z Kalkuty

by

Matka Teresa (1910-1997) była z pewnością jedną z najbardziej rozpoznawalnych chrześcijan dwudziestego wieku. Zainspirowana spotkaniem z Jezusem i pociągnięta pragnieniem poświęcenia swojego życia „najbiedniejszym z biednych”, założyła w 1950 r. Zgromadzenie Misjonarek Miłości.

 

Obecnie siostry misjonarki w liczbie ponad 4,5 tys. posługują między innymi umierającym, bezdomnym, ofiarom handlu ludźmi, porzuconymi kobietom w ciąży w 150 krajach. Kanonizacja Matki Teresy miała miejsce w ostatnią niedzielę 4 września.

 

Na Mszy dziękczynnej watykański sekretarz stanu podkreślił m.in., że Matka Teresa dobrze wiedziała, iż jedną z form ubóstwa jest czuć się niekochanymi i pogardzanymi, a ma to miejsce również w krajach i rodzinach bogatszych, gdzie doświadcza się pustki duchowej i zagubienia sensu życia. To doprowadziło Matkę Teresę do „uznania dzieci nienarodzonych i zagrożonych w swoim istnieniu za «najbiedniejsze z biednych». Każde z nich bowiem zależy, bardziej niż jakakolwiek inna istota ludzka, od miłości i troski matki oraz ochrony przez społeczeństwo. Poczęte dziecko nie ma nic swojego, wszystkie jego nadzieje i potrzeby są w rękach innych. Niesie ono  z sobą projekt życia i przyszłości, prosząc o przyjęcie i ochronę, by mogło stać się tym, czym już jest: kimś z nas, o kim Pan myślał już od wieków, dając mu do spełnienia misję, by  «kochać i być kochanym», jak lubiła mawiać Matka Teresa. Dlatego odważnie broniła rodzącego się życia śmiałym słowem i prostolinijnym działaniem (…)”, mówił kard. Pietro Parolin.

 

Matka Teresa już w latach 70. była znana jako obrończyni biednych i bezdomnych. Jest dzisiaj patronką różnych stowarzyszeń chroniących życie, i powszechnie uznawana za obrończynię życia. Matka Teresa swoim życiem daje kilka wskazówek dotyczących pracy na rzecz potrzebujących, zwłaszcza kobiet w ciąży. Oto 5 lekcji, które daje nam Święta:

 

1. Bądź święty

 

Matka Teresa wierzyła, że cała nasza siła pochodzi od Boga i że bez Niego jesteśmy bezradni. Wraz z siostrami każdego dnia spędzała wiele godzin na modlitwie przed Panem, modliła się nieustanie za siostry, które pracowały z ubogimi i umierającymi. Powtarzała często, że sama jest ołówkiem w ręku Boga – bez Niego totalnie bezużytecznym.

 

2. Aborcja jest największym niszczycielem pokoju i miłości w świecie

 

Matka Teresa powtarzała to wielokrotnie, również przed głowami państw, np. w Oslo podczas gdy przyjmowała pokojową nagrodę Nobla w 1979 r. Powiedziała wówczas, że aborcja uczy stosować ludzi przemocy. Aborcja zabija nie tylko nienarodzone dziecko, ale także matkę, ojca, rodzinę i społeczeństwo. Każdy klient, każda kobieta, każda rodzina w potrzebie, która szuka pomocy, znalazła się w niebezpieczeństwie utraty pokoju i miłości zarówno w swoim własnym środowisku, jak i otaczającym je świecie.

 

3. Ofiarna i gotowa do poświeceń miłość jest „rozwiązaniem” problemu aborcji (i wszystkich problemów biednych)

 

Matka Teresa trafnie zdefiniowała nienarodzone dzieci jako „najbiedniejsze z biednych” i „najsłabsze z najsłabszych”. Uczyła wszystkich, że musimy „kochać aż do bólu”. Musimy uczyć matki i ojców kochać swoje dzieci. Ta zdolność do kochania miłością ofiarną bierze swój początek w rodzinie. Z rodziny rozszerza się ona na cały świat

 

4. „Ek, ek, ek”

 

„Ek, ek, ek” w języku hindi znaczy „jeden, jeden, jeden”. Matka Teresa używała tych słów do pokazania mocy służenia drugiemu człowiekowi w relacji indywidualnej zamiast polegać tylko i wyłącznie na systemach i programach. Stanowi to model pomocowy wielu centrów pomocy kobietom w ciąży, placówek pomocowych czy domów samotnych matek. Problemy ubogich, finansowe, moralne czy duchowe, są bardzo trudne i złożone – dopóki jednak, jak mówiła Matka Teresa, nie rozłożymy ich i nie zredukujemy do małych i prostych kroków miłości.

 

5. Rdzeń pracy – nastawienie na osobę

 

Kiedy dzielimy się miłością i cierpieniem Chrystusa z osobami znajdującymi się w potrzebie, zyskujemy miejsce w pierwszym rzędzie do tego, aby obserwować pracę jaką wykonać dla nich może tylko Bóg przez Ducha Świętego. Matka Teresa broniła swojej pracy jako zasadniczo skupiającej się na relacjach i miłości. Byli tacy, którzy oskarżali ją o różne braki. Zarzucali jej między innymi, że nie rozwija i nie wykorzystuje bardziej profesjonalnych środków do pracy z ludźmi, jak np. sprzętu medycznego czy nie szkoli osób posługującym biednych. To, na co zwracała uwagę Matka Teresa to nastawienie na osobę i osobiste odniesienie do niej w relacji miłości – brak najlepszych i najbardziej profesjonalnych środków nie może przeszkodzić w udzieleniu ubogiemu wsparcia i pomocy.

 

Źródło: pregnancyhelpnews.com oraz pl.radiovaticana.va

You may also like

Facebook