Decyzję o zajęciu się wnioskiem posłów Prawa i Sprawiedliwości dotyczącym tzw. przesłanki eugenicznej musi podjąć przewodnicząca Trybunału Konstytucyjnego – podkreślił minister Jacek Sasin. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów był pytany w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam o ewentualne zwrócenie się w tej sprawie z zapytaniem do TK przez marszałka Sejmu.
Jacek Sasin przypomniał, że posłowie PiS-u zwrócili się już do Trybunału z apelem o jak najszybsze rozpatrzenie tej sprawy. Polityk zaznaczył, że jest to ciało konstytucyjnie niezależne.
Nie możemy narzucać rozwiązań wyroków ani terminów ich rozpatrzenia – tłumaczył.
– Jest to o tyle trudne, że Trybunał Konstytucyjny ma zagwarantowaną w konstytucji niezależność. Zapytanie nie byłoby naruszeniem tej niezależności, natomiast pamiętajmy, że zapytane jest tylko zapytaniem – ono nie powoduje jakichś działań w stronę TK. Tutaj bez decyzji wewnętrznej Trybunału o terminie rozpatrzenia musi zdecydować przewodnicząca i sędziowie Trybunału Konstytucyjnego – zaznaczył Jacek Sasin.
W Sejmie leży obywatelski projekt ustawy zakazujący zabijania nienarodzonych dzieci ze względu na podejrzenie choroby. Politycy PiS-u uważają jednak, że zmiany obecnej ustawy mogłyby stanowić w przyszłości – np. po zmianie władzy – pretekst do rozszerzenia tzw. aborcji. Dlatego – jak mówią – czekają na wyrok TK.
Obrońcy życia domagają się szybkiego przyjęcia projektu „Zatrzymaj aborcję”. Pod ustawą podpisało się blisko milion osób. Działacze pro-life wskazują, że przez bierność polityków codziennie zabijanych jest troje dzieci.