19-letni Hunter Wart ponad rok zbierał pieniądze na instalację okna życia w swoim mieście. Kosił trawniki, zbierał złom… Zebrał 10 000 dolarów.
Okno życia zostało zamontowane w ścianie budynku straży pożarnej w Seymour w czerwcu ubiegłego roku. Niedawno w „oknie Huntera” została zostawiona dziewczynka, która przyszła na świat niespełna godzinę wcześniej. Po uruchomieniu alarmu strażacy wyjęli ją z okna, udzielili jej opieki medycznej, a następnie przetransportowali do pobliskiego szpitala.
Informacja o porzuconej dziewczynce trafiła do burmistrza Seymour Matta Nicholsona. Docenił, że matka zdecydowała się umieścić dziecko w oknie życia i nie porzuciła go w jakimś innym miejscu narażając tym samy zdrowie i życie noworodka. Natomiast nastoletni Hunter Wart został uhonorowany przez burmistrza specjalnym odznaczeniem. Chłopak już zbiera pieniądze na zakup i uruchomienie kolejnych okien życia.
Rok wcześniej, w październiku 2019 roku nieopodal Seymour znaleziono w lesie noworodka w plastikowej torbie. Dziecko nie ucierpiało poważnie i zostało przekazane odpowiednim służbom.
Więcej: pl.aleteia.org