Prof. Yew-Kwang Ng z Fudan University w Szanghaju zaproponował, by chiński rząd zezwolił kobietom na poślubianie dwóch lub trzech mężów. To ma być rozwiązanie na tragiczne skutki wieloletniej, przymusowej polityki jednego dziecka w Chinach. Gwałtownie starzejące się społeczeństwo i brak kobiet w młodszym pokoleniu – to tylko niektóre z nich.
Szacuje się, że chińska polityka jednego dziecka doprowadziła do luki demograficznej i „zniknęło” ok. 71 milionów kobiet – podaje portal Human Life International Polska. Przez wiele lat stosowano w Chinach aborcję selektywną, którą umożliwia rozpoznanie płci poczętego dziecka już we wczesnych fazach rozwoju. W konsekwencji rozgrywały się dramatyczne historie i dziewczynki były masowo abortowane w pierwszej kolejności.
Polityka jednego dziecka trwała 38 lat, od roku 1977 do 2015. Dziś już wiadomo, że w Chinach brakuje obecnie całego pokolenia kobiet, które mogłyby rodzić dzieci, a wielu mężczyzn nie może sobie znaleźć żony. Dalsze skutki takiej sytuacji mogą być jeszcze bardziej dramatyczne.
Rozwija się handel kobietami, które są narażone na przestępstwa na tle seksualnym. Ponadto pojawiają się szokujące propozycje na rozwiązanie problemu.
Daily Wire podaje, że prof. Yew-Kwang Ng z Fudan University w Szanghaju zaproponował, by chiński rząd zezwolił kobietom na poślubianie dwóch lub trzech mężów. Czy poligamia to naprawdę taki niedorzeczny pomysł? – pyta profesor.
– Nie sugerowałbym poligamii, gdyby stosunek płci nie był tak poważnie niezrównoważony… Ja nie opowiadam się za poligamią, ale po prostu proponuję, że powinniśmy rozważyć tę opcję w obliczu niezrównoważonego stosunku płci… Jeżeli dwóch mężczyzn jest skłonnych poślubić tę samą kobietę, a kobieta nie ma nic przeciwko temu, to jaki jest powód, aby społeczeństwo zabraniało im dzielenia się żoną? – wyjaśnia prof. Yew-Kwang Ng.
Stwierdził przy tym, że monogamia ma zalety i jest dobra dla dobrego samopoczucia dzieci,
ale biorąc pod uwagę brak równowagi w proporcji płci w Chinach, należy wprowadzić legalne zezwolenie na poligamię.
Dodał też: – prostytutki często muszą obsługiwać ponad 10 klientów dziennie. Przygotowywanie posiłków dla trzech mężów nie zajmie dużo więcej czasu niż dla dwóch – dodał. Stwierdził także, że prawo mężczyzny do osiągnięcia satysfakcji seksualnej jest poważnie naruszane, jeśli legalna aktywność seksualna jest niedozwolona.
Polityka jednego dziecka to nie tylko mniej dzieci w Chinach, to również zaszczepienie tragicznego myślenia o rodzinie, małżeństwie, potomstwie, którego nie zmienią teraz jednorazowe akty prawne. Obecnie rząd mówi młodym małżeństwom, że ich patriotycznym obowiązkiem jest posiadanie dwójki dzieci. Daje ulgi podatkowe, dotacje mieszkaniowe, proponuje tańszą edukację i dłuższy urlop rodzicielski. Mimo to, corocznie na skutek aborcji giną w Chinach miliony poczętych dzieci i nadal jest to aprobowane.
Steven Mosher, prezes Population Research Institute, specjalista od spraw chińskich, który jako jeden z pierwszych ujawnił przymusowe aborcje w ramach chińskiej polityki jednego dziecka, zauważył jeszcze jedno zagrożenie:
Jestem przekonany, że w niezbyt odległej przyszłości Komunistyczna Partia Chin rozpocznie kolejny program „kontroli populacji”. Tym razem nie będzie on skierowany przeciwko nienarodzonym dzieciom, ale będzie się odnosił do osób starszych. Komuniści oświadczą: „bezużyteczni konsumenci” muszą zostać wyeliminowani, aby zmniejszyć obciążenie społeczeństwa.