330
15 maja Zuzanna Wiewiórka została wyróżniona przez Ministerstwo Sprawiedliwości medalem „Zasłużony dla wymiaru sprawiedliwości” za działalność pro-life. Od tamtej pory kobieta mierzy się z falą hejtu. Petycję pod apelem, by odebrać jej medal, podpisało 36 tys. osób.
Zuzanna Wiewiórka została odznaczana za swoją działalność pro-life. Wcześniej, w sieci odnalazła post nastolatki, która rozważała usunięcie ciąży. Członkini Fundacji Pro – Prawo do życia zaczęła ją przekonywać do urodzenia dziecka. Gdy dziewczyna odmówiła, działaczka pro-life skontaktowała się z jej partnerem. Okazało się, że nie wiedział o ciąży. Poinformowani zostali także rodzice 17-latki.
Po tym, jak Wiewiórka została odznaczona przez Ministerstwo Sprawiedliwości, pojawił się apel, by odebrać jej medal. Petycję podpisało ponad 36 tys. osób. W rozmowie z PCh24 Zuzanna Wiewiórka powiedziała, że zaskoczyła ją skala hejtu, jaka na nią spadła. Przyznała jednocześnie, że te najtrudniejsze chwile również pomogły jej przetrwać słowa wsparcia w internecie.
Działaczka złożyła zawiadomienie o przestępstwie przeciwko osobom, które ją nękały.
„Nie można pozostać biernym wobec takich działań, byłoby to równoznaczne z przyzwoleniem na nie. Skala handlu środkami poronnymi, która w ostatnim czasie bardzo się rozwinęła, wyraźnie pokazuje, że bezkarność rozzuchwala. Pora z tym skończyć” – zaznaczyła Z.Wiewiórka.