Istotne jest to, że obecnie w Polsce niemal wszystkich aborcji dokonuje się w sytuacji, gdy pojawia się podejrzenie wady płodu, najczęściej świadczącej o zespole Downa – europoseł Patryk Jaki skomentował dla portalu Onet.pl orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Dodał, że ten wyrok ma dla niego osobisty wymiar.
Europoseł Patryk Jaki wraz z żoną wychowuje syna z zespołem Downa. Jak reaguje na obecną sytuację?
– Przede wszystkim staram się nakłaniać osoby, które mają inne zdanie niż ja, by głębiej weszły w temat i pochyliły się nad tym całym problemem – mówi europoseł.
W rozmowie zwraca uwagę na fakt, że obecnie w Polsce niemal wszystkich aborcji dokonuje się w sytuacji, gdy pojawia się podejrzenie wady płodu, najczęściej świadczącej o zespole Downa:
Podkreślam tu słowo „podejrzenie”, bo to nie jest tak, że zawsze mamy do czynienia z pewnością, że dziecko urodzi się chore. Znane są przypadki, gdy istniało duże prawdopodobieństwo wystąpienia zespołu Downa, a jednak dziecko przychodziło na świat w pełni zdrowe. I na odwrót – mówi Patryk Jaki.
Po drugie, często informacje dotyczące uszkodzenia płodu zdobywa się w momencie, gdy dziecko jest już wykształcone. To już jest późny etap. Według mnie dokonywanie aborcji w sytuacji, gdy dziecko jest już niemal zdolne do samodzielnego życia, to barbarzyństwo – uważa polityk. – Oczywiście są także testy, które przeprowadza się na początku ciąży. Jednak one niejednokrotnie mogą okazać się mylne – dodaje.
Apeluje również: „nie mamy prawa odbierać osobom niepełnosprawnym szczęścia do życia”.
– Oczywiście mam świadomość, że aborcje będą nadal dokonywane. Kobiety będą w tym celu wyjeżdżać za granicę. Jednak dla mnie obecna dyskusja to m.in. szansa, by przebijać się z argumentami do osób, mających inne zdanie oraz pokazanie, że Polska chroni niepełnosprawnych – mówi Patryk Jaki.
Swoje zdanie na temat zaostrzenia przepisów aborcyjnych Europoseł wyraził m.in. na Facebooku. Opisał tam własną „5-tkę dla dzieci”:
- 99% aborcji to dzieci z „podejrzeniem” ZD
- Osoby z ZD żyją, pracują (często samodzielnie) na całym świecie i są szczęśliwe
- Niepełnosprawność może spotkać każdego, w każdej chwili i nigdy nie jest to powód do „eliminacji”
- Eliminujemy też dzieci zdrowe, bo rzadko jest 100% pewności. A Polaków jest coraz mniej i taki trend demograficzny może zagrażać polskiej państwowości.
- Dzieci zarówno zdrowe jak i niepełnosprawne oprócz obowiązków dają też wiele radości i budują siłę rodziny. A przez to siłę Polski.
Źródło: wiadomosci.onet.pl