Amerykanka Julie Loving została surogatką własnej córki. Breanna Lockwood według lekarzy nie była w stanie donosić ciąży. 29-latnia kobieta miała kilka poronień, w tym m.in. ciąży bliźniaczej, przeszła także kilka operacji. Julie Loving sama wyszła z propozycją surogacji wobec córki.
Portal Aleteia.pl przytacza historię dziewczynki Briar Juliette Lockwood, która urodziła się przez cesarskie cięcie 2 listopada w jednym z chicagowskich szpitali. Poród odbył się 10 dni przed planowanym terminem. Był to nietypowy poród. Rodzącej babci towarzyszyli rodzice dziecka.
Breanna wraz ze swoim mężem Aaronem od 2016 roku starali się zajść w ciążę. Po roku nieudanych prób, zgłosili się do kliniki leczenia niepłodności. Tam kilkukrotnie poddali się procedurze zapłodnienia in vitro. 29-latnia kobieta miała kilka poronień, w tym m.in. ciąży bliźniaczej, przeszła także kilka operacji.
W końcu lekarze orzekli, że kobieta nie będzie w stanie donosić ciąży samodzielnie. Lekarz prowadzący zasugerował skorzystanie z usług surogatki. Zaznaczył jednocześnie, że załatwienie tego przez funkcjonujące w USA agencje mogłoby oznaczać koszt ponad 100 tys. dolarów.
Matka Breanny sama zaproponowała, że jest gotowa zostać surogatką. 51-latka musiała przejść wiele badań, by upewnić się, że jej organizm będzie w stanie donosić ciążę.
Aleteia.pl przypomina, że Katechizm Kościoła Katolickiego do kwestii surogacji odnosi się jednoznacznie:
Techniki, które powodują oddzielenie rodzicielstwa wskutek interwencji osoby spoza małżeństwa (oddawanie spermy lub jaja, macierzyństwo zastępcze), są głęboko niegodziwe. Techniki te (sztuczna inseminacja i sztuczne zapłodnienie heterologiczne) naruszają prawo dziecka do urodzenia się z ojca i matki, których zna i którzy połączeni są węzłem małżeńskim. Techniki te pozostają w sprzeczności z wyłącznym prawem małżonków do „stania się ojcem i matką wyłącznie dzięki sobie”. (KKK 2376).
Tematem macierzyństwa z ramienia Sekretariatu Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) zajmuje się specjalna grupa robocza do spraw bioetycznych. Zdaniem członków tej grupy surogacja jest „dynamicznie rozwijającą się praktyką”.