Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka skomentował stanowisko Platformy Obywatelskiej w sprawie aborcji. – Gdyby wprowadzono przepisy, o których teraz słyszymy, można by zlikwidować urząd Rzecznika Praw Dziecka. Po co adwokat dzieci, jeśli okazałoby się, że nie mają one podstawowego prawa do życia? – pytał.
Niedawno Platforma Obywatelska ogłosiła, że jako ugrupowanie opowiada się za liberalizacją prawa dotyczącego aborcji w Polsce. Zaproponowana przez partię karta „Pakiet Praw Kobiet” zakłada legalną aborcję do 12. tygodnia ciąży po konsultacjach pacjentki z lekarzem i psychologiem.
Do tej propozycji odniósł się w tvp.info Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak:
Gdyby wprowadzono przepisy, o których teraz słyszymy, można by zlikwidować urząd Rzecznika Praw Dziecka. Po co adwokat dzieci, jeśli okazałoby się, że nie mają one podstawowego prawa do życia? – pytał.
Zdaniem RPD propozycja PO jest niezgodna z zapisami ważnego międzynarodowego dokumentu o ochronie praw dzieci:
Pomysły i poglądy mogą być przeróżne, ale nawet gdyby ktoś kombinował przy polskich przepisach, aborcja w takim wymiarze byłaby niezgodna z Konwencją o prawach dziecka. Już w preambule jest tam zapis o ochronie życia od poczęcia – dodał.
Pawlak dodał również, że wyrok TK w sprawie aborcji nie mógł być w jego ocenie inny. – Nie chcę jako niezależny organ komentować politycznego sporu, natomiast interpretując przepisy ws. przerywania ciąży, Trybunał zachował się tak, jak powinien i nie mógł inaczej. W ten sam sposób postępował od samego początku pojawienia się tej konstytucji i nie ma tu nic nadzwyczajnego – powiedział.