Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej odstąpił od wymierzenia kary dr. Wilhelmowi Czaplińskiemu. Fizykowi zarzucono rzekome naruszenie godności nauczyciela akademickiego poprzez publikowanie „kontrowersyjnych treści” na swojej stronie internetowej, gdzie m.in. krytycznie odnosił się do proaborcyjnych demonstracji.
Naukowca w postępowaniu dyscyplinarnym reprezentował Instytut Ordo Iuris. Prawnicy podkreślali, że zamieszczane przez niego treści mieszczą się w ramach gwarantowanej konstytucyjnie wolności słowa i były wyraźnie oddzielone od materiałów dydaktycznych.
Dr Wilhelm Czapliński, adiunkt w Katedrze Zastosowań Fizyki Jądrowej AGH, na swojej stronie internetowej ktoczytaniebladzi.pl (niezależnie od materiałów dydaktycznych przeznaczonych dla studentów czy informacji o godzinach i terminie konsultacji) zamieszczał publikacje poświęcone m.in. protestom proaborcyjnym organizowanym po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r. (sygn. akt K 1/20) w sprawie aborcji eugenicznej. W swoich materiałach m.in. zaapelował do studentów, aby krytyczniej odnosili się do organizowanych przez radykalne środowiska feministyczne demonstracji.
W związku z prowadzoną przez fizyka stroną internetową, Wydziałowa Rada Samorządu Studentów Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej AGH skierowała pismo do władz uczelni, na skutek którego Rzecznik Dyscyplinarny ds. Nauczycieli Akademickich Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie prof. Janusz Gajda wszczął postępowanie wyjaśniające wobec dr. Czaplińskiego. Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, Rzecznik Dyscyplinarny skierował do Rektora AHG wniosek o ukaranie karą upomnienia dr. Wilhelma Czaplińskiego, zarzucając mu naruszenie godności nauczyciela akademickiego. Miało ono polegać na publikowaniu na swojej stronie internetowej ktoczytaniebladzi.pl treści niezwiązanych z procesem dydaktycznym. Rzecznik Dyscyplinarny m.in. wskazał, że obok linków prowadzących do podstron zawierających materiały naukowe przeznaczone dla studentów, dr Czapliński zamieszczał także „treści kontrowersyjne”, niezwiązane z procesem dydaktycznym.
We wniosku o ukaranie podkreślono, że zamieszczane przez dr. Czaplińskiego wpisy na wskazanej stronie internetowej nie były związane z jego działalnością naukową i dydaktyczną prowadzoną na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, a jednocześnie miały być polecane studentom. Faktem jest, że dr Czapliński zamieszczał na tej samej stronie także materiały przeznaczone dla studentów, jednak były one wyraźnie oddzielone od tych, które stanowiły wyraz jego własnych poglądów. W związku z tym, skorzystanie z różnego rodzaju materiałów związanych z działalnością dydaktyczną nie wiązało się z koniecznością zapoznania się z innymi treściami zamieszczonymi na portalu. Co istotne, bezpośrednie linki dla uczestników zajęć dydaktycznych prowadzonych przez dr. Czaplińskiego były też przesyłane studentom w mailach. Ponadto, po wszczęciu postępowania przed Rzecznikiem Dyscyplinarnym, dr Czapliński usunął ze strony wszelkie informacje na temat swojej działalności akademickiej. Mimo to, Rzecznik wniósł do rektora AGH o ukaranie wykładowcy karą upomnienia.
Prawnicy z Instytut Ordo Iuris podnosili w swojej argumentacji, że oceniając zachowanie dr. Wilhelma Czaplińskiego należy wziąć pod uwagę orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. ETPCz uznaje wolność słowa jako fundament społeczeństwa demokratycznego. Z jego wyroków wynika zasadniczo, że poglądy mogą być wyrażane w dowolnej postaci, za pomocą wszelkich dostępnych sposobów oraz że panuje swoboda w ustaleniu grona osób, którym chce się myśl zakomunikować.
Działanie wykładowcy było nastawione na przekazywanie informacji w istotnej społecznie kwestii. Trybunał w swoim orzecznictwie konsekwentnie stoi na stanowisku, że otrzymywanie i przekazywanie informacji wchodzi wyraźnie w zakres prawa do wolności wyrażania opinii z artykułu 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Wolność słowa stanowi jeden z podstawowych komponentów demokratycznego państwa prawnego. Za przepis komplementarny do art. 54 ust. 1 Konstytucji RP, gwarantującego wolność słowa, należy uznać art. 73 Konstytucji RP, zapewniający wolność badań naukowych i wolność nauczania.
Treści zamieszczane na stronie ktopytaniebladzi.pl mieściły się w ramach konstytucyjnie gwarantowanej wolności słowa oraz wyrażania własnej opinii. Nigdy nie pojawiały się na przedmiotowej stronie też treści, które dyskryminowałyby osobę lub określoną grupę osób. Przeciwnie, dr Czapliński stawał wielokrotnie w obronie środowisk dyskryminowanych, a w ostatnim czasie w szczególności negatywnie oceniał liczne przypadki obrażania uczuć religijnych chrześcijan.
Czynienie zarzutu z udziału dr. Wilhelma Czaplińskiego w debacie na temat orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r. dotyczącego niezgodności z Konstytucją RP aborcji eugenicznej, stanowiłoby nieuzasadnione ograniczanie fundamentalnej w demokratycznym państwie prawa wolności słowa. Tym bardziej, że w tym czasie społeczność akademicka, jej członkowie, jak również władze uniwersyteckie wielu uczelni w całym kraju włączały się w tę debatę.
Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, prof. Jerzy Lis po wysłuchaniu wyjaśnień dr. Wilhelma Czaplińskiego w związku z wnioskiem Rzecznika Dyscyplinarnego o ukaranie karą upomnienia, odstąpił od wymierzenia zawnioskowanej kary, tym samym kończąc postępowanie wobec dr Czaplińskiego. Jednocześnie Rektor podkreślił, że w AGH respektowane jest poszanowanie wolności słowa oraz wyrażania swoich poglądów. Rektor przy odstąpieniu od kary upomnienia uwzględnił również to, że dr Wilhelm Czapliński usunął ze swojej prywatnej strony materiały dydaktyczne dla studentów.
„Decyzję Rektora AGH o odstąpieniu od zawnioskowanej przez Rzecznika Dyscyplinarnego kary upomnienia, należy przyjąć z pełną aprobatą jako wyraz poszanowania wolności słowa dla przedstawicieli środowiska akademickiego. Odmówienie prawa udziału w dyskusji na tematy istotne, co do których toczy się aktualnie żywa debata w społeczeństwie, stanowiłoby próbę ocenzurowania jednej ze stron tej debaty i uznanie, że pracownik akademicki nie ma prawa wyrażania swojego prywatnego zdania na temat bieżących wydarzeń społecznych i politycznych w czasie prywatnym, poza murami uczelni. Jednocześnie stałoby się to jasnym sygnałem, że dozwolone jest wykluczanie części społeczności akademickiej wyłącznie z powodu opowiadania się w dyskursie publicznym po jednej ze stron debaty, która w sposób całkowicie uznaniowy, miałaby być zdyskredytowana przez te środowisko. Obserwowany w ostatnim czasie tego rodzaju nurt, zmierza w niepokojącym kierunku, czego przykładem jest choćby sprawa prof. Ewy Budzyńskiej, prof. Aleksandra Nalaskowskiego, ks. prof. Pawła Bortkiewicza czy dr. Tadeusza Kani, jako pogłębiający przekonanie w środowisku akademickim, że naukowiec może być ścigany za prywatne poglądy” – podkreśliła mec. Magdalena Majkowska z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.