W najbliższych latach liczba urodzeń będzie spadać, ale to nie oznacza, że nie może nam wzrastać dzietność

by FUNDACJA JZN
Przypomnę, że osoby urodzone w czasie ostatniego wyżu demograficznego z okolicy czasów stanu wojennego dziś mają po około 40 lat, a zatem kobiety z tego wyżu już urodziły swoje dzieci. To powoduje, że kolejne roczniki, które wchodzą na miejsce wyżu, są coraz mniej liczne, co widać po statystykach. W najbliższych latach liczba urodzeń będzie spadać, ale to nie oznacza, że nie może nam wzrastać dzietność. Będziemy robić wszystko, co jest w naszej mocy, by odwrócić trendy – powiedziała Barbara Socha, wiceminister rodziny i polityki społecznej, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Wiceminister Barbara Socha odniosła się do negatywnych trendów demograficznych w Polsce.

– Jestem przekonana, że możemy odwrócić ten niekorzystny trend. Na pewno w perspektywie krótkiej, czyli w najbliższych kilkunastu latach nie jesteśmy w stanie zahamować spadku urodzeń, dlatego że wynika on przede wszystkim z tego, iż bardzo dynamicznie spada nam liczba kobiet w wieku prokreacyjnym. Przypomnę, że osoby urodzone w czasie ostatniego wyżu demograficznego z okolicy czasów stanu wojennego dziś mają po około 40 lat, a zatem kobiety z tego wyżu już urodziły swoje dzieci. To powoduje, że kolejne roczniki, które wchodzą na miejsce wyżu, są coraz mniej liczne, co widać po statystykach. W najbliższych latach liczba urodzeń będzie spadać, ale to nie oznacza, że nie może nam wzrastać dzietność. Będziemy robić wszystko, co jest w naszej mocy, by odwrócić trendy – mówiła gość „Polskiego punktu widzenia”.

Polityk zapowiedziała, że sytuację demograficzną mają poprawić rozwiązania zawarte w ramach Polskiego Nowego Ładu.

– Myślę, że już w sobotę w ramach Polskiego Nowego Ładu będą przedstawione rozwiązania, których skutkiem na pewno będzie pozytywny wpływ na dzietność w Polsce – powiedziała.

Polaków cały czas nie stać na kupno własnego mieszkania czy wybudowanie domu.

– To jest bardzo ważny obszar. Wiemy, że mieszkanie czy dom są podstawą, na której Polacy budują swoją przyszłość i do tego momentu odkładają decyzję o dzieciach (…). Myślę, iż warto podkreślić to, że w polityce mieszkaniowej ogromną rolę pełnią samorządy. To one odpowiadają za kształtowanie ładów przestrzennych na swoim terenie. Z wyników badań dot. aspiracji Polaków o tym, jakie rodziny uważają za swoje idealne, jak sobie wyobrażają optymalny model rodziny, wynika, że najlepszą rodziną w marzeniach Polaków jest rodzina 2 plus 2 lub 2 plus 3. Ma to być rodzina mieszkająca w domu z ogródkiem gdzieś na przedmieściach miasta czy mniejszych miejscowościach – stwierdziła wiceminister rodziny.

– Ogromna rola leży po stronie włodarzy w samorządach, aby tak tworzyli ład przestrzenny, by miejsca dla rodzin były nie w ciasnych mieszkaniach, ale właśnie na osiedlach zrównoważonych. Chodzi o to, by dawać coś, co będzie chociażby małą namiastką domku z ogródkiem – dodała.

Źródło: radiomaryja.pl

You may also like

Facebook