Bardzo niepokoi mnie to, że UE – która nie jest państwem i sama ma problem z prowadzeniem zewnętrznej i ekonomicznej polityki – próbuje naciskać na swoich członków, by wdrażały przepisy niemające znaczenia dla jej funkcjonowania – powiedział Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty, w programie „Polski Punkt Widzenia” w Telewizji Trwam.
Po raz kolejny Parlament Europejski uderza w rodzinę, która jest podstawową komórką społeczną. Unijny urząd przyjął rezolucję, w której domaga się zrównania praw związków par homoseksualnych z małżeństwem. Ponadto wywiera presje na państwa członkowskie, by stworzyły specjalne prawa dla osób ze środowisk LGBT. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się Polska.
– Jest to próba uzurpacji nienależnych praw, jakie przysługują małżeństwom, dla innych form związków. Rezolucja łamie kilka przepisów unijnych. Musimy zwrócić uwagę na art. 9. Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, z którego jasno wynika, że „prawo do zawarcia małżeństwa i prawo do założenia rodziny są gwarantowane zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tych praw”. Rezolucja łamie także traktaty akcesyjne. Bardzo niepokoi mnie to, że UE – która nie jest państwem i sama ma problem z prowadzeniem zewnętrznej i ekonomicznej polityki – próbuje naciskać na swoich członków, by wdrażały przepisy niemające znaczenia dla jej funkcjonowania – ocenił prezes Fundacji Mamy i Taty.
Rezolucja nie ma mocy prawnej do zmian przepisów w poszczególnych krajach członkowskich, jednak jest narzędziem wykorzystywanym do szantażu i stosowania represji na państwa, które nie zgadzają się z polityką prowadzoną przez UE.
– Widzimy, że w przeszłości kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt rezolucji spowodowało, iż zmieniły się przepisy wykonawcze (…). Mamy prawo do kształtowania polityki prorodzinnej, co wynika z konstytucyjnych zapisów. Ponadto mamy obowiązek, by wzmacniać i dbać o rodzinę – przypomniał gość TV Trwam.
Marek Grabowski zwrócił uwagę na nierówną walkę UE o prawa osób ze środowisk LGBT oraz ofiar tzw. aborcji, eutanazji lub prześladowań religijnych.
– Zastanówmy się, czy UE przejmuje się w skalą morderstw związanych z tzw. eutanazją i późną aborcją. Nie widzę żadnych rezolucji dotyczących tych kwestii. Uważam, że potrzebujemy ofensywy ze strony Polski, która zada jasne i konkretne pytania oraz przedstawi projekty rezolucji po to, by zostały uzewnętrznione. W ostatnim czasie Polska stała się chłopcem do bicia, jednak pomimo to musimy pokazywać i walczyć o nasze chrześcijańskie wartości – powiedział prezes Fundacji Mamy i Taty.
Dokument przygotowany przez Parlament Europejski zakłada również legalizację adopcji dzieci przez pary jednopłciowe w krajach członkowskich. W ocenie gościa TV Trwam „jest to całkowite zdemolowanie prawa rodzinnego i opiekuńczego RP”.
– Dziecko potrzebuje wychowania przez mamę i tatę. Mitem jest to, że adopcja przez pary jednopłciowe spowoduje, że zniknie problem domów dziecka. Jest kilkadziesiąt tysięcy par heteroseksualnych, które oczekują na adopcję dziecka, jednak nie można zamknąć procedury, ponieważ sytuacja dzieci w sierocińcach często jest nieuregulowana – wyjaśnił.
Marek Grabowski wskazał, że możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne na Zachodzie spotęgowała zjawisko, jakim jest surogacja.
– Uważam, że powinniśmy podjąć zdecydowane kroki ku zdelegalizowaniu surogacji i handlu dziećmi – dodał gość programu „Polski punkt widzenia”.