Indiana jest drugim po Dakocie Północnej stanem w USA, w którym wprowadzono zakaz aborcji w przypadku zdiagnozowania u dziecka nieprawidłowości genetycznych, takich jak między innymi zespół Downa. Gubernator stanu, Mike Pence, zatwierdził nowe regulacje prawne 24 marca br. W ostatnich tygodniach środowiska proaborcyjne próbują odwołać się od tej decyzji do Sądu Najwyższego.
Decyzja parlamentu i Mike’a Pence’a nie spodobała się zwolennikom aborcji – organizacji American Civil Liberties Union (ACLU) i American Family Planning Association w Indianie i Kentucky, które uznały, że nowe prawo jest niezgodne z konstytucją i „dyskryminujące kobiety”. Sędzia Federalna, Tanya Walton Pratt, 30 czerwca odwołała się do oświadczenia Sądu Najwyższego, wydanym przy okazji odmowy ograniczenia prawa aborcyjnego w Mississippi i Wisconsin – „Sąd Najwyższy USA kategorycznie oświadczył, że państwo nie może powstrzymywać kobiety w podjęciu ostatecznej decyzji dotyczącej przerwania ciąży”.
Prokuratura Indiany oświadczyła, że przed złożeniem odwołania zbada decyzję sędziego federalnego. „Chociaż gubernator jest rozczarowany biegiem spraw, to podtrzymuje on konsekwentnie swoje wsparcie dla nienarodzonych dzieci, a niepełnosprawnych w szczególności”, oznajmiła rzecznika gubernatora. „Gubernator nadal będzie bronić świętości życia na każdym etapie rozwoju”, dodała.
Źródło: www.genethique.org