Planned Parenthood of Greater Texas i aborcjonista George Massingill zrezygnowali z apelacji przeciwko miastu Lubbock. Chodzi o rozporządzenie, które skutecznie powstrzymało grupę przed dokonywaniem tzw. aborcji w ich placówce w tym mieście.
1 maja 2021 roku mieszkańcy Lubbock w przeważającej większości zagłosowali za przyjęciem rozporządzenia o ustanowieniu ich miasta „miastem-sanktuarium dla nienarodzonych” (Sanctuary Cities for the Unborn).
Było to wielkie zwycięstwo dla lokalnych obrońców życia, którzy od lata 2020 roku składali petycje do rady miasta, aby wzmocniono ochronę nienarodzonych dzieci oraz ich matek.
„Motorem do działania” dla teksańskich pro-liferów było ogłoszenie przez Planned Parenthood, że zamierzają przenieść się z powrotem do Lubbock, aby otworzyć tam jedną ze swoich śmiercionośnych klinik.
Kiedy radni miejscy odmówili przyjęcia rozporządzenia, mieszkańcy sami przyjęli rozporządzenie poprzez referendum, zbierając wystarczającą liczbę zweryfikowanych podpisów obywateli, aby umieścić je na miejskiej karcie wyborczej w maju.
Walka aborcjonistów z „sanktuariami dla nienarodzonych”
Planned Parenthood – w oczekiwaniu na wybory – otworzyło placówkę i zaczęło dokonywać tzw. aborcji na terenie gminy, ale w dniu, w którym rozporządzenie zostało uchwalone, grupa ogłosiła, że nie będzie już dokonywać tzw. aborcji.
Niedługo potem gigant aborcyjny wraz z kilkoma innymi organizacjami złożyli pozew przeciwko miastu, twierdząc, że Lubbock nie może ingerować w „prawo” do tzw. aborcji. Jednak 1 czerwca 2021 r., w dniu, w którym rozporządzenie weszło w życie, sędzia federalny James Hendrix odrzucił pozew Planned Parenthood. Stwierdził on, że organizacja nie wykazała, że jest uprawniona do pozwania miasta, a prawo lokalne jest spójne ze stanowym w związku z teksańską ustawą „Heartbeat Act”.
Prawie dwa tygodnie później, 29 czerwca 2021 r. Planned Parenthood zwróciło się do sądu z prośbą o ponowne rozpatrzenie odrzucenia pozwu, jednak sąd aż do dzisiaj nie podjął żadnych działań.
21 stycznia 2022 r. firma aborcyjna złożyła wniosek o odrzucenie apelacji. Nie podano prawdziwego uzasadnienia decyzji, ale można się domyślać, że może to być spowodowane po części siłą rozporządzenia, jak również tym, co może być zapowiedzią odwrócenia „Roe kontra Wade”.
