Brytyjski rząd rozpoczął program umożliwiający wykonywanie tzw. aborcji domowych bez osobistej konsultacji z lekarzem w marcu 2020 roku. W ten sposób chciano ułatwić możliwość zabicia nienarodzonego dziecka w czasie obostrzeń związanych z koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej w Wielkiej Brytanii ogłosiło, że zakończy program „Aborcja – zrób to sam”, w ramach którego kobiety mogły uzyskać pigułki aborcyjne i zażyć je w domu po telefonicznej konsultacji z lekarzem.
Program wprowadzono w związku z restrykcjami wprowadzonymi na początku kryzysu COVID-19, kiedy jednym z postanowień rządu było ograniczenie obywatelom możliwości wychodzenia z domu, a osobiste wizyty lekarskie zostały zredukowane do koniecznych.
W oświadczeniu z 24 lutego, Maggie Throup, Parlamentarna Podsekretarz Stanu ds. Szczepionek i Zdrowia Publicznego (DHSC), ogłosiła, że program zostanie przedłużony o sześć miesięcy, a następnie zakończy się o północy 29 sierpnia tego roku.
„Dobro i bezpieczeństwo kobiet wymagających dostępu do usług aborcyjnych było i nadal będzie naszym najważniejszym priorytetem” – powiedziała Maggie Throup, ogłaszając powrót do przedcovidowych zasad dostępu do aborcji.
Program „tymczasowy”, wprowadzony przez ówczesnego sekretarza zdrowia Matta Hancocka w marcu 2020 roku, pozwalał kobietom na otrzymanie tabletek aborcyjnych drogą pocztową po konsultacji telefonicznej, zamiast osobistej wizyty w klinice.
Program pozwalał kobietom przyjmowanie pigułki do dziesiątego tygodnia ciąży, jednak musiały one same zgłaszać datę poczęcia dziecka, gdyż skierowanie było wydawane bez wykonania żadnych wcześniejszych badań lub wizyty u lekarza.
Dane pokazują, że z programu aborcji domowej korzystano bardzo często, a liczba aborcji w 2020 roku była najwyższa od czasu jej legalizacji – w samej Anglii i Walii w ciągu roku dokonano około 209 917 aborcji.
W tym samym roku ponad 10 tys. kobiet w Anglii wymagało hospitalizacji po dokonaniu aborcji farmakologicznej, a liczba wezwań pogotowia ratunkowego z powodu powikłań po aborcyjnych wzrosła w tym samym roku o 54 procent.
Ten rządowy program był reklamowany jako „bezpieczna, skuteczna i wiodąca na świecie usługa”.