W wielu miastach odbywały się 3 października modlitwy „o prawe sumienia i światło Ducha Świętego dla wszystkich decydujących w Polsce o prawnej ochronie życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci”. Była to odpowiedź na akcję zwolenników liberalizacji prawa aborcyjnego.
W katedrze warszawsko-praskiej Mszy przewodniczył abp Henryk Hoser, który podkreślił, że szacunek dla życia stanowi podstawę naszego życia osobowego i społecznego oraz porządku międzynarodowego. „Jeżeli choć raz zakwestionujemy, zrelatywizujemy wartość życia ludzkiego i prawo każdego człowieka do istnienia, wówczas wszystko staje się możliwe, łącznie z piekłem na ziemi. Historia jest pełna takich epizodów i o nich pamiętamy, zwłaszcza w naszym kraju” – mówił abp Hoser. „Te dzieci giną w ciszy. Ktoś nazwał to niemym krzykiem. Tym dzieciom nie jest dane zobaczyć światła dziennego, doświadczyć miłości w tym życiu. Są zabite tam, gdzie miało być ich najbezpieczniejsze miejsce, pod sercem matki. Gdzie ich początek życia miał mieć dalszy ciąg, a nie miał”.
Arcybiskup Marek Jędraszewski, metropolita łódzki, przestrzegał z kolei wiernych przed „czarną Ewangelią” i „cywilizacją śmierci”. Zaznaczył, że „czarne marsze są przerażającą, współczesną manifestacją śmierci”.
Źródło: pl.radiovaticana.va oraz www.wprost.pl