Ulicami Szczecina już po raz XV przemaszerował największy w Polsce Marsz dla Życia, tym razem pod hasłem: „Kocham Cię Życie”. Uczestnicy manifestacji pro-life pojawili się licznie i całymi rodzinami, przynosząc ze sobą, w odpowiedzi na apel organizatorów, pieluszki oraz chemię kosmetyczną dla Domu Samotnej Matki w Poczerninie oraz podopiecznych Fundacji Małych Stópek. Według ustaleń policji, szczecińska manifestacja pro-life zgromadziła w tym roku blisko 20 tys. ludzi.
Młodzież przygotowała na tą okazję liczne transparenty i banery, które uczestnicy ponieśli podczas radosnego pochodu. Wolontariusze malowali też flagi, które licznie powiewały na szczecińskich ulicach, a dla najmłodszych przygotowano kolorowe wiatraczki. Prowadzący pochód przybliżyli etapy rozwoju prenatalnego każdego człowieka od jego początku. Każdy zainteresowany mógł dowiedzieć się m.in. co dzieję się już pierwszego dnia od poczęcia oraz w jaki sposób rozwija się dziecko w danym tygodniu ciąży. Liderzy grup przypomnieli również treść głównych dokumentów państwowych oraz dyrektyw unijnych, odnoszących się do ochrony ludzkiego życia.
Liczne informacje przeplatane były radosnymi okrzykami, w które zaangażowani byli wszyscy uczestnicy. Śpiewano utwory m.in. Arki Noego czy SomGorsi, a także autorskie piosenki o tematyce pro-life, napisane przez wolontariuszy i pracowników Fundacji Małych Stópek. „To wszystko sprawia, że szczecińska manifestacja jest od wielu lat radosnym, rodzinnym pochodem, w którym biorą udział ludzie w każdej kategorii wiekowej – począwszy od małych dzieci, dorastającej młodzieży i dojrzałych ludzi, a skończywszy na seniorach. To marsz dla każdego, bo uwzględniamy w nim wszystkich bez wyjątku” – mówiła Ania, wieloletnia uczestniczka marszu.
„Warto przychodzić na taki manifest aby pokazać ludziom, że każde życie jest święte, bez wyjątku. Możemy się różnić poglądami, religią, charakterem, ale pewnych rzeczy nie da się zmienić i na pewno wśród nich jest wartość i godność każdego z nas” – akcentowała Karolina, jedna z prowadzących marsz. „Uważam, że naród, w którym zabija się własnych obywateli szczególnie tych bezbronnych, to naród bez przyszłości. Warto przychodzi właśnie po to, by m.in. bronić najsłabszych” – mówił Marek, uczestnik marszu.
Uczestnicy szczecińskiego marszu podkreślali, że biorą w nim udział, aby zamanifestować piękno ludzkiego życia, które jest cudem. Zgodnie mówili, że na Marsz dla Życia warto przychodzić, przede wszystkim, by wyrazić swoje zdanie i być głosem stającym w obronie tych, którzy sami nie mogą o siebie zawalczyć. Tegoroczne hasło marszu odnosiło się do miłości własnego życia, ale również do postawy szacunku i miłości względem drugiego człowieka.
W tym roku organizatorzy zachęcali, aby przyjść na marsz w białym stroju i jak widać na wielu zdjęciach z wydarzenia ten pomysł przypadł do gustu wielu uczestnikom. „Chcemy być pewną odpowiedzią na falę czarnych protestów, które w ostatnich miesiącach zalały nasz kraj – tłumaczył Ks. Kancelarczyk – do tego biały jest kolorem niewinności i nadziei, a takie jest właśnie życie”.
Tegoroczna trasa marszu prowadziła spod urzędu miasta przez al. Jana Pawła II i Wojska Polskiego do aż do ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego i wprost do Katedry św. Jakuba, gromadząc całe rodziny, dzieci, młodzież i wspólnoty na uroczystej Mszy Świętej, na której chętni podjęli się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, czyli 9-miesięcznej modlitwy różańcowej w intencji nienarodzonego dziecka.
Źródło: www.radiomaryja.pl oraz dlazycia.info
Foto: Fundacja Małych Stópek
