Północno-koreańska kobieta o imieniu Ji Hyeon-A opowiedziała Organizacji Narodów Zjednoczonych o okrutnych torturach, jakim poddano ją po próbie ucieczki do Chin i repatriacji. Oświadczyła, że została zmuszona do aborcji. Udało się jej ostatecznie uciec przed brutalnym reżimem i osiedlić w Korei Południowej za trzecim razem.
Ji Hyeon-A oświadczyła, że została trzykrotnie repatriowana do Korei Północnej. Po drugiej ucieczce handlarze ludźmi złapali ją w Chinach i sprzedali jako niewolnicę staremu rolnikowi. Pracując dla niego, została ponownie złapana przez władze i odesłana do Korei Północnej. W tym czasie Ji Hyeon-A była w trzecim miesiącu ciąży. Została wówczas schwytana przez policję i zmuszona do aborcji bez przyjęcia żadnych przeciwbólowych leków. Kobiety powracające z innych krajów do Korei Północnej, zmuszane są do zabicia swojego dziecka, ponieważ rząd zakazuje posiadania dzieci mieszanej rasy – oznajmiła.
„Moje pierwsze dziecko odeszło nigdy nie widząc świata, nie miałam nawet czasu, aby je przeprosić” –powiedziała do ONZ, płacząc. „Kobiety w ciąży były zmuszane do ciężkiej całodziennej pracy. W nocy słyszeliśmy krzyki ciężarnych matek, kiedy ich dzieci umierały pozbawione szansy zobaczenia ich kiedykolwiek”.
Ji Hyeon-A powiedziała również, że więzienie, w którym została osadzona, było przerażające. „Kim [Kim Jong-Un – przywódca Korei Płn.] przeprowadza ogromną masakrę i cudem jest tam przetrwać”. Kobieta i inni więźniowie cierpieli w straszliwych warunkach. Powiedziała, że karmiono ich zgniłym jedzeniem, szczurami i surową szarańczą – wtedy, kiedy w ogóle byli karmieni. Niektórzy więźniowie umierali z głodu. Kobieta wyjawiła, że widziała, jak strażnicy karmili swoje psy ciałami więźniów. Więźniowie byli bici i zmuszani do pracy w ponadludzkich warunkach.
Ji Hyeon-A wezwała chiński rząd do zaprzestania wysyłania Koreańczyków z powrotem do kraju, w którym panuje brutalny reżim oraz wezwała światowych przywódców do walki o północno-koreańskich uchodźców, a zwłaszcza tych, którzy są repatriowani.
Zobacz nagranie: TUTAJ
Źródło: www.lifenews.com